Ja zbyt wybredny w aucie nie jestem jeśli chodzi o audio. Mam radio Sony spięte z dwoma Magnatami 165mm na przodzie. Są podmienione zamiast oryginalnych bo jak kupiłem auto to jeden z głośników był uszkodzony i ogólnie słabo grały. Tył mam "głuchy" bo z tyłu rzadko ktoś jeździ, więc nie robiłem tam audio. W bagażniku wożę wzmacniacz Magnata (stary, używka, kupiony jeszcze do poprzedniego auta, tak samą zresztą jak...) i głośnik Pioneera w skrzyni "samoróbce". Pioneer jest dwu cewkowy, ale na razie "zapięty" jest na jednej, mimo, że wzmacniacz spokojnie obsłuży drugą ;-) I tymczasowo taki zestaw starcza, bo jak mocniej odkręcę to mi plastiki chodzą, jak się z nimi uporam to trochę mocy jeszcze dorzucę ;-)