Tak, był tam zamek z basztami, najprawdopodobniej w stylu Gargamela. A wokół królowały Smerfy. Jak długo Sven będzie nas wodzić za nos? Skoro miał te informacje na początku - dlaczego kazał drałować po krzakach w zupełnie innych rejonach Polic? Dlaczego nie szanuje rozmówców? Ja, w wyjaśnienie sprawy, troszkę wysiłku włożyłem. Łukasz też. Chwilowo Sven mnie denerwuje. Może mi przejdzie, ale na razie mówię: basta!