Drodzy Państwo!
To nie jest forum zajmujące się fantastyką, ale realiami Polic. Realia są takie:
1. Pan Krystian Kowalewski jest człowiekiem ze wszech miar godnym najwyższych funkcji, ale na razie młodym i mogącym czekać na swoje 5 - 10 - 50 minut. Jest utalentowany - fakt, rozsądny - też prawda, w wielu przestrzeniach przewyższa swoich platformowych kolegów, ale... Ale to jeszcze nie jest Jego czas. I - szanując Jego inteligencję - nie sądzę, by o tym nie wiedział.
2. W najbliższych wyborach samorządowych burmistrzem Polic zostanie Władysław Diakun. To pewne, jak Pan Bóg w Niebie. Mimo ze jego konkurenci to osoby wybitne, np. Jadwiga Zielińska z SLD. Mimo to - W. Diakun wygra, więc "szkoda howoryty", jak mawiał Chmielnicki. Bogdan, jakby ktoś nie wiedział.
3. Kiedy pan Diakun uzna, że misję wypełnił - nadejdzie czas pana Andrzeja Bednarka. Nie wierzycie? Zobaczycie. To będzie następca Władysława Diakuna.
4. Kiedy pan Andrzej zakończy swoje zmagania z Policami nadejdzie czas na zmiany i wtedy nie będzie przeszkód, aby burmistrzem został ww. pan Kowalewski. Czemu nie? Jednak na razie - postuluję - by ani jemu, ani nam NIE ZAWRACAĆ GŁOWY!
Mi się wydaję, że to nie p. Diakun a mieszkańcy wybiorą jego następcę. Jeśli taka będzie wola mieszkańców to tak będzie. Ale strasznie mnie irytuje pewność siebie, czy też bardziej strach przed porażką ? Nie wiem co o tym myśleć. Wiem tylko, że jeśli p. Diakun uważa, że jest dobrym burmistrzem i nie ma nic na sumieniu to może być spokojni, że mieszkańcy go wybiorą i wcale mu nie są potrzebne takie posty jak ten wyżej. Bo tylko wpływają na moją negatywną opinię i myślę, że nie tyle co znudziły niektórych ciągle powtarzane, ale też mogą negatywnie wpłynąć na ocenę p. Diakuna. Więc niech jego promowaniem zajmie się sztab Gryfa XXI, bo komuś ewidentnie to źle wychodzi.
Jest jeszcze opcja, że ktoś robi to z własnej, nieprzymuszonej woli. Ale to już by chyba była obsesja na punkcie p. Diakuna i w sumie pod jakąś religię by to podchodziło...
A Chmielnicki jako hetman nie dostrzegał siły ludowego powstania, przez co przegrał sporą część Ukrainy w walce. Żeby tylko nasze władze dostrzegły naszą wolę... Bo Police to nie jest prywatny folwark władzy. Jest dobrze, to zmian nie będzie trzeba. Wyborcy to zweryfikują. Bo nic o nas, dla nas - bez nas !