Wydaje mi się, że Piotrkowi chodzi o to, żeby mijanka nie była już "dzika"
Byłoby super, gdyby w naszym mieście była plaża z prawdziwego zdarzenia. Jednak byłaby ciężka przeprawa z takim ucywilizowaniem "mijanki":p I w tym roku chyba to się już nie stanie, bo chyba jest jakiś określony termin wyznaczania kąpielisk i miejsc do kąpieli.
Kwestia trudniejsza wygląda tak, że ktoś (czytaj gmina, jeśli jest właścicielem gruntu) musiałby podjąć się badania jakości wody, określenia jej profilu wzięcia na siebie odpowiedzialności itd.
No i problem samego miejsca - bliskość instalacji zakładów chemicznych, duży ruch statków nie są zaletami.