Ładnie dali. Ciekaw jestem rzeczywistego stanu pochlapania, zapodasz jakieś fotki?
Ja za zasyfienie całych boków prawie do wysokości klamek, szyb i dachu dostałem nieco ponad 2k. -.-
Fakt faktem, że wziąłem kasę i na własną rękę się tego syfu pozbyłem, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że mogłem walczyć o więcej (chociaż na początku i tak mi Ziajka na 0zł wycenił twierdząc, że to wszystko efekt złych warunków atmosferycznych, szkoda, że już nie mam zdjęć).
A teraz z kolei mam pochlapane jakimiś białymi kropkami, które ledwo schodzą nawet pastą lekkościerną, a część z nich już porobiła wżery. ;/ Ale już po ptokach. ;/