Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Police] Co wiemy o przeszłości miasta...  (Przeczytany 398440 razy)

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #225 dnia: Marca 27, 2011, 09:52:07 »
Po lekturze powyższych:

- Nie rozumiem aż tak kategorycznego tonu krytyki opracowania p. Jana. Sformułowania w rodzaju "typowa teoria spiskowa dziejów" czy "fantastyka polickich historyków" nie nastrajają do poszukiwań historycznych. A przecież wiemy, że i Pana badania historyczne nie były wolne od błędów, a teorie o tajnej broni produkowanej w Policach również można byłoby zaszeregować do kategorii "fikcja". Jak dla mnie teoria przedstawiona przez p. Łukasza jest tyle samo warta, co p. Jana o lokalizacji na dzisiejszych działkach. Czyli - żadna mnie nie przekonuje na tyle, by móc powiedzieć z całym przekonaniem, że to jest TO.

- Jesteśmy mocno zasugerowani opisem dr Frankiewicza, zwłaszcza przedstawioną przez niego lokalizacją - "droga do Siedlic". Nie mam żadnych podstaw, by ją kwestionować, wiem natomiast to, że w historii niejeden pewny z początku fakt obalano z hukiem.

- Niedoskonałą jak dla mnie formą analizy terenowej jest korzystanie z lichej jakości zdjęć, które gdzieś tam wyłowi się z netu, czy pozyska w inny sposób. W sytuacji, gdy najprawdopodobniej dobrej jakości zdjęcia lotnicze znajdują się w udostępnionych już brytyjskich i niemieckich archiwach. Pisałem o tym już nie raz. Niestety już sama kwerenda kosztuje, i to nie mało jak na kieszeń hobbysty. Stąd też moja myśl, by wyasygnować na to środki samorządowe i upublicznić. I tu nie chodzi tylko o jeden obóz, ale o pozyskanie kolejnego wartościowego materiału historycznego dla dobra ogółu.

Beobachter

  • Gość
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #226 dnia: Marca 27, 2011, 10:15:49 »
Witam ponownie!
Być może zbyt ostro napisałem poprzedni post, przepraszam, ale podnieciły mnie nie tyle same spekulacje, co tzw. smrodek dydaktyczny na końcu materiału, zalecający wykonawcom kanalizacji w rejonie ul. Reja i okolic ostrożność przy pracach ziemnych, bo tam najpewniej był obóz, ziemia skrywa tajemnice.
Pewnie skrywa, ale na pewno nie związane z Wullenweverlager. I nie ma co spekulować, bo Frankiewicz opisał dokładnie lokacje II Wullenweverlager, tylko nie podał szerokości geograficznej, stąd kłopot. Co do Frankiewicza jako źródła - nie należy uwłaczać jego pamięci wątpiąc w to, co napisane. Był największym w powojennych dziejach szczecińskim archiwistą, znanym, uznanym, wielokrotnie nagradzany i wyróżniany. A praca (nie późniejsza książka) poświęcona pracownikom przymusowym na Pomorzu podczas II wojny światowej była jego pracą doktorską. Ludzie pokolenia Frankiewicza rzeczy niesprawdzonych nie podawali. Taki zabieg byłby sprzeczny z właściwym im rozumieniem godności nauki. Dlatego, jeśli nawet jakiś szczegół nie ma odsyłacza w przypisach - na pewno został podany dlatego, że był na to dowód.

Co pisze Frankiewicz o Wullenweverlager - przytoczył Kolega Łukasz. Ale jakby przeoczył jednoznaczne słowa:
"Wullenweverlager. Pierwsze wzmianki o istnieniu tego obozu pojawiają się w kwietniu 1942 r. i świadczą o jego powiązaniu z zakładami Norddeutsche Mineralolwerke GmbH. Obóz był zlokalizowany w pobliżu dworca kolejowego, w dawnych barakach byłego Reichsarbeitsdienstu. Zniszczony wskutek pożaru, rozbudowany został pod koniec 1943 r. na terenach przylegających do szosy prowadzącej do wsi Siedlice. Koszt rozbudowy wyniósł 83 000 mrk. Obóz ten zamieszkiwali wyłącznie robotnicy z krajów zachodnich. Latem 1943 r. umieszczono w nim pewną liczbę jeńców wojennych, przekazanych jako robotników cywilnych do pracy w firmie Norddeutsche Mineralölwerke. (...)"

Podkreślmy jedno zdanie:

"Zniszczony wskutek pożaru, rozbudowany został pod koniec 1943 r. na terenach przylegających do szosy prowadzącej do wsi Siedlice." I skoncentrujmy się na drugiej części: "na terenach przylegających do szosy". Nie przy leśnym trakcie, nie przy trawiastych dróżkach, nie pośród lasów, ale na terenach "przylegających do SZOSY"!
Zatem lokacja Wullenweverlager II musi się wiązać z ową szosą. A ta idzie prosto, jak strzelił, od rejonu Sport-Platz do Zedlitzfelde. Najpierw styka się z Neue Siedlung - dzisiejsze działki przy Siedleckiej, a potem w dwóch miejscach przecina (jest cięciwą łuku) strumień Heckelwerksmühlbach (raz pisany łącznie, raz rozdzielnie z łącznikami).
Oba przecięcia widoczne są na Mestischblatt 2453. Jest to jednak odwzorowanie starsze niż plan Niedworoka. Na planie, z racji skali, zarejestrowano tylko jedno przecięcie strumienia oraz widoczne są wyrosłe obok osiedla przy dawnej Rheinstraße, a dzisiejszej Bankowej. Na Mestichblatt nie ma też jeszcze efektownego Pfälzer-Ring, dzisiejszej ul. Piłsudskiego. To jednak nie przeszkadza analizie przebiegu szosy. Przy czym - dodajmy - Niemcy są w nazewnictwie precyzyjni. Skoro Frankiewicz jakiś wyraz przełożył jako "szosa" to chodzi o "Landstraße" lub "Chaussee", żaden "Weg" (droga) nie wchodzi w rachubę. Czyli mówimy o głównej szosie do Siedlic.
Prawdopodobnie wybudowanie osiedli przy Rheinstraße nieco zakłóciło wyjazd z Pölitz wymuszając jakiś zakręt - objazd w tym miejscu, ale to nieistotna sprawa. Istotne jest wskazanie gdzie można było zbudować baraki obozowe? Do wyboru mamy: moja dawną hipotezę - działki przy Siedleckiej (był rok 1943, wszystko było możliwe) oraz dość znaczną przestrzeń okoloną łukiem strumienia, który po raz drugi spotkawszy się z szosą wpada, obok niej, do lasu pod Siedlicami.
Jeżeli nie działki to jedyne miejsce budowy Wullenweverlager II to teren od dzisiejszego Parku Solidarności po Grota-Roweckiego (kościół i okolica) lub nawet po kres wielkiej polany, np. leningrady. Jest jednak więcej niż pewne, że jeśli tam pozostały jakieś ślady - po epoce budowy nowych osiedli nawet drobinki już nie ma.

A co z rejonem Reja? Nie należy lekceważyć nawet ustnych przekazów. Skoro jest lub był ktoś, kto twierdzi, że w stoki wzgórza wbudowywano zbiorniki na benzynę (co bardzo sensownie uzasadnia lokację Außenlager w Mścięcinie) to przecież nie było to dokonanie pomnikowe, sztuka dla sztuki, ale bardzo istotne, gorączkowo prowadzone przedsięwzięcie wojskowe. Tych kilkudziesięciu esesmanów z obozu nie mogło go nadzorować. Potrzebni byli fachowcy, sprzęt, regularne oddziały ochronne itd. Być może to jest klucz do tajemnicy widocznych na zdjęciu konstrukcji. A, że ich dzisiaj nie ma? Jeśli Rosjanie rzeczywiście maskowali niemieckie instalacje - to rozebrali migiem ślady obozu i inne tropy pozwalające zainteresować się przedsięwzięciem.

Pozdrawiam zdegustowanych, przepraszam urażonych. Zbyt długo jednak walczę z kilkoma parahistorykami regionu, fabrykującymi opis dziejów pod własne tezy, aby nie reagować w momencie nowych, fantastycznych doniesień, których nie można zaakceptować. Przecież ta dysertacja na temat mniemanych powiązań Wullenweverlager z Außenlager, podbudowana mapkami już znalazła wyznawców. Przykładem choćby Kuba...

Offline Kuba

  • Administrator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2248
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #227 dnia: Marca 27, 2011, 11:04:50 »
Cytat: "Beobachter"
Przykładem choćby Kuba...


Wypraszam sobie słowo "wyznawca", napisałem jedynie, że opracowanie jest ciekawe i spójne - nie odniosłem się ani słowem do merytoryki. Dlatego takie pseudooceny zostaw dla siebie.
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, zapoznaj się z REGULAMINEM FORUM.

Zachęcam do obserwowania mojego bloga -
Chmielnik Jakubowy

Offline Domino

  • Moderator
  • Wielka Gaduła
  • *****
  • Wiadomości: 900
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #228 dnia: Marca 27, 2011, 15:13:19 »
Cytat: "lukasz_s"
Tu moje pytanie do Domino: bataliony budowlane zostały skierowane do odbudowy fabryki przez Speera ok. czerwca-lipca '44r?


Znane mi są dwa bataliony robotnicze, które zostały skierowane do Polic.Mianowicie:

Kriegsgefangenen Bau und Arbeits Bataillon (it) 197 czyli 197 jeniecki batalion budowlano-roboczy złożony z internowanych jeńców włoskich.Utworzony 1 grudnia 1943 roku w Hamburgu, gdzie stacjonował do kwietnia 1944 roku - wówczas w jego skład wchodziło 999 jeńców.W maju 1944 roku przeniesiony do Hamburg-Veddel (dzielnica Hamburga).



W lipcu 1944 batalion zostaje skierowany do Polic.

Stan liczbowy batalionu:
kwiecień 1944 - 999 jeńców włoskich
maj 1944 - 998 jeńców włoskich
czerwiec 1944 - 1004 jeńców włoskich
lipiec 1944 - 994 jeńców włoskich
sierpień 1944 - 987 jeńców włoskich
wrzesień 1944 - 985 jeńców włoskich


Jak można łatwo porównać tendencja jeńców od lipca 1944 roku była malejąca - zapewne w wyniku ogromnego ciężaru pracy.

W pażdzierniku 1944 roku w wyniku reorganizacji jenieckich batalionów budowlano-roboczych z 197 batalionu utworzono Arbeits Bataillon 18 (L) czyli 18 batalion roboczy.



Drugim batalionem był utworzony 28 września 1942 roku z Polaków Arbeits Bataillon 2 (L) czyli 2 batalion roboczy.Stacjonował do połowy 1944 roku w mieście Lübeck.

16 czerwca 1944 roku skierowano do Polic 5 kompanie tego batalionu.Pozostałe kompanie rozlokowano m.in w Hannover oraz w Barth.



Głównym zadaniem batalionów roboczych było odgruzowywanie terenu po nalotach bombowych oraz budowa schronów przeciwlotniczych.Używano ich również przy budowie fortyfikacji np. kopanie okopów czyli generalnie do najcięższych prac fizycznych.
Do odbudowy fabryki kierowano natomiast bardziej specjalistyczne jednostki - Organisation TODT czy Technische Nothilfe.

Łukasz_s teraz ja mam pytanie, a raczej prośbe.Czy mógłbyś umieścić fragment zdjęcia lotniczego rejonu Siedlic - a dokładnie chodzi mi o stanowiska przeciwlotnicze znajdujące się przed miejscowością, obecnie pod liniami wysokiego napięcia?Byłbym wdzięczny.


Pozdrawiam

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #229 dnia: Marca 27, 2011, 16:35:01 »
@Domino: Wiesz dalczego pytałem? Jeżeli kompanie batalionów budowlanych zostały wysłane do Polic w odpowiedzi na zniszczenia spowodowane  nalotami m.in. z końca maja, a więc daty zrobienia pierwszego zdjecia, obiekt przez nas opisywany nie może być obozem batalionu budowlanego.
SPZP "Skarb"

Offline Borisz

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 460
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #230 dnia: Marca 27, 2011, 19:00:17 »
Nie ulega wątpliwości, ze na zdjęciu lotniczym w rejonie Reja/Kadłubka widac "coś". Zainteresowało mnie to juz jakiś czas temu. Pozostaje tylko kwestia co to było? No i pytanie: czy jesteśmy pewni, że dwa baraki wskazane na współczesnym zdjęciu satelitarnym (z których ocalał jeden) na pewno są poniemieckie?

Offline Denver

  • Administrator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1121
  • ostatni dinozaur
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #231 dnia: Marca 28, 2011, 18:48:03 »
Cytat: "Beobachter"

Pozdrawiam zdegustowanych, przepraszam urażonych. Zbyt długo jednak walczę z kilkoma parahistorykami regionu, fabrykującymi opis dziejów pod własne tezy, aby nie reagować w momencie nowych, fantastycznych doniesień, których nie można zaakceptować. Przecież ta dysertacja na temat mniemanych powiązań Wullenweverlager z Außenlager, podbudowana mapkami już znalazła wyznawców. Przykładem choćby Kuba...


hi hi hi hi dobre [: Ale nie rozmywajmy tematu...

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #232 dnia: Marca 29, 2011, 08:35:33 »
Jak wspomniałem wcześniej, nie mam dowodów, by nie wierzyć dr Frankiewiczowi, ale mimo wszystko podchodzę ze zdrową rezerwą do historycznych pewników. Wystarczy, że wspomnę ostatnią rewelację naukową, która obala mit o ułomności intelektualnej neadertalczyków. Okazało się, że byli równi nam, homo sapiensom! A przecież przez lata tłoczono nam do głów, że byli półgłówkami. Teraz czekać jeszcze, aż równe prawa przyznają australopitekom, to do reszty stracę wiarę w badania historyczne :] Skoro więc tęgie głowy mają problem z przeszłością, z tym większym więc spokojem podchodzę do naszych amatorskich badań (mimo odwołań do fachowości słyszałem tylko o jednej osobie w Policach, o której można byłoby powiedzieć, że jest zawodowym historykiem).

Wracając do Frankiewicza - również jestem wyznawcą kanonicznej wykładni lokalizacji. Z tym że bliższa jest mi teza o umiejscowieniu na prawo od szosy, patrząc w kierunku Siedlic. Albo w okolicach przestrzeni między Wróblewskiego / Siedleckiej / Piłsudskiego, albo w przestrzeni ulic Wyszyńskiego / Bankowa / Zamenhofa / Piaskowa. Bo tam wówczas istniały wole przestrzenie między zabudową domków jednorodzinnych, osiedli wybudowanych na potrzeby Hydrierwerke i działkami - ogrodami.

Nasze dywagacje ucięłyby dobrej jakości zdjęcia lotnicze z tamtego okresu. Poszukuję sponsora na ich zakup!

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #233 dnia: Marca 29, 2011, 08:41:56 »
Zainteresowanym sponsorom i dobroczyńcom podaję linka: http://aerial.rcahms.gov.uk/database/results.php?query1=Mecklenburg-Vorpommern&field1=where&DETAILED=1

A tu zasady wyszukiwania zdjęć, aby móc sprawdzić, czy coś z Policami w roli głównej jest. Intuicja podpowiada mi, że tak jest...: http://aerial.rcahms.gov.uk/paidsearches/

Beobachter

  • Gość
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #234 dnia: Marca 29, 2011, 09:34:26 »
Panie Jakubie! W telegraficznym skrócie, bo w ogóle w tej chwili nie powinienem rozmawiać na forum, ale być w zupełnie innym miejscu. Co do lokalizacji - i ja myślałem o terenie na prawo od tej szosy. Choć niby nic nie jest przesądzone. Zadałem pytanie panu Kozińskiemu z Łodzi (88 lat, 5 lat pracownik przymusowy w Policach, wydamy jego książkę), czy coś słyszał bodaj o pożarze obozu - czekam na odpowiedź.
Co do zdjęć - niech Pan wskaże dwa-trzy najcenniejsze i określi przybliżoną cenę. Około połowy roku może uda mi się cokolwiek "wyskrobać" z kasy pozostającej pod moim zarządem. Ale muszę mieć stuprocentową pewność, że pieniędzy nie marnuję. Mam niewielką pulę na materiały ikonograficzne, dokumenty itd. Niewielką, ale zawsze. Pozdrowienia!

Milimetr

  • Gość
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #235 dnia: Marca 30, 2011, 11:32:01 »
Pewnego razu odwiedził mnie jeden z potomków architektów niemieckich  ( też architekt ) i kiedy spacerowaliśmy ul. Kresową  spojrzał na budynek (obecnie rozlewnia detergentów) i powiedział mi wiesz co to było?, mówię podobno za niemca  jakieś ambulatorium  lub coś takiego , moja wiedza opierała się  na przekazach, a on powiedział nie to był burdel.... może są  jakieś dokumenty potwierdzające lub zaprzestające jego teorii......

Beobachter

  • Gość
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #236 dnia: Marca 30, 2011, 11:43:43 »
Nie sądzę, żeby tę informację można było potwierdzić (lub jej zaprzeczyć). Rzecz nie jest niemożliwa, w rejonie mieszkali wojskowi. Mogło to być wojenne "udogodnienie" dla wojaków i np. kadry. Dzielnica cicha, leśna, w sam raz na takie przybytki. Dokumentów to w ogóle nie znajdziemy, a pośród znanych, żyjących świadków tego okresu nie ma żadnej osoby "ważnej" w tamtym czasie. A jeśli ktoś jeszcze żyje - na pewno się nie ujawni. Rejon był strzeżony (Splitterschutzzelle), tzw. zwykli ludzie nigdy się tu nie zapuszczali. Może kiedyś jakaś informacja wypłynie w niemieckich wspomnieniach. Ale wg mnie jest to szansa na przysłowiową igłę w stogu siana.

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #237 dnia: Kwietnia 01, 2011, 13:14:01 »
Sięgnijmy do klasyka. Bogdan Frankiewicz, "Praca przymusowa na Pomorzu Zachodnim w latach II wojny światowej", 1969:

Dom publiczny dla robotników cudzoziemskich oraz dla Niemców zorganizowano również w Policach, w pobliżu zakładów. Polakom wolno było uczęszczać do domów publicznych jedynie poza godzinami pracy, pod warunkiem noszenia znaku "P". Obcokrajowcy, również Polacy, uczęszczali tam m.in, dlatego, że traktowali te domy jako miejsca spotkań, wymiany wiadomości i towarów oraz do załatwiania przemytu ludzi.

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #238 dnia: Kwietnia 01, 2011, 13:17:34 »
Może chodzić o ten przy Pommernlager...




Werner Girbig "Die Luftoffensive gegen die deutsche Treibstoffindustrie und der Abwehreinsatz 1944-1945"
SPZP "Skarb"

Beobachter

  • Gość
[Police] Co wiemy o przeszłości miasta...
« Odpowiedź #239 dnia: Kwietnia 01, 2011, 16:54:18 »
Chciałem coś sensacyjnego podać - nie podaję. Rozsądek. Zawiedzionych przepraszam...

PS Podajcie o co chodzi...