Wyluzuj Filozofie ...
Tylko na tyle cię stać? Czyli twoja odwaga i działanie w kierunku zgłaszania nadużyć kończy się na krzyczeniu "anonimowo" w internecie?
G.....o prawda, ja pilnuje tego i jakoś jacyś "uzdrowiciele" dzwonią, czy próbujące na siłę sprzedać jakieś super gary.
Czyli jednak nie pilnujesz. Gdybyś pilnował to by takie coś nie miało miejsca.
Ciekawi mnie ile ty masz już zgłoszeń, chyba już nie chcą przyjmować.
Zero. Do mnie nikt nie dzwoni bez moich uprzednich zgód, a jeśli to robią to z firm, którym świadomie na to pozwoliłem. Więc albo nie odbieram, albo, jak dorosły i kulturalny człowiek, odmawiam oferty jeśli mnie nie interesuje. Nie reperuję swojego ego robieniem na złość ludziom, nie jestem zawistnym człowiekiem o niskim poczuciu wartości, który musi się wyżywać na innych bo samemu mu w życiu nie wyszło.
P.S. Niekiedy warto swoje dane udostępnić. Dzięki temu chociażby miałem kartę kredytową, którą w 90% spłacił mi sam bank (jakieś 1300zł za friko).