Ponieważ wpłynęła na nas do gminy skarga że w naszej siedzibie "cuchnie zwierzakami" i przeszkadza to pani która ma obok nas magazyn odzieży używanej-mamy zakaz trzymania tam zwierząt. W zeszłym roku było to samo i choć w siedzibie był sanepid i inne służby upoważnione do przeprowadzenia inspekcji-NIE STWIERDZIŁY ONE ZANIEDBAŃ. W siedzibach jest kilka zwierzaków(kotów) które są albo po sterylizacji i ze świeżą raną półprzytomne nie możemy je wypuścić, inne z kocim katarem muszą dostawać codziennie leki,jeszcze inne maluchy muszą być karmione kilka razy dziennie, bo nie są samodzielne.
W siedzibie jest sprzątane kilka razy dziennie jeżeli zachodzi taka potrzeba,do tego wszystkie zwierzaki załatwiają się w kuwetach. Jeżeli zakażą nam trzymania tam zwierzaków,to nasze wszystkie działania będą bezsensowne, gdyż kotka z raną po sterylizacji padnie na zakażenie na ulicy, to samo z małymi kociakami niedokarmionymi oraz nieleczonymi systematycznie kotami chorymi.
Z tego powodu nie przyjmujemy więcej zgłoszeń o bezdomnych psach czy kotach,bo i tak nie mamy ich gdzie umieścić. Do tego poświęcamy cały swój wolny czas, a i tak nie wyrabiamy się ze wszystkimi zgłoszeniami. Nie mamy transportu by dojechać na interwencje. Nie mamy nawet pieniędzy z gminy na bilety. Nie mówiąc już o tym że nie dostaliśmy pieniędzy z gminy na to aby karmić i leczyć zwierzęta. Poza tym mamy swoje obowiązki zawodowe a wolontariat polega na tym,żeby pomagać jak się ma wolny czas,a dochodzi do tego,że cały dzień uganiamy się za zwierzakami zaniedbując swoją pracę i domy.
Szlag człowieka trafia jak wypruwa sobie flaki,by sprostać wszystkim zadaniom,a ludzie dzwoniąc do nas w niedzielę o 22.00 wieczorem jeszcze dają nam reprymendę:"No jak to nie przyjedziemy,od czego my jesteśmy!" no i oczywiście wiele innych wyzwisk nie nadających się na przytoczenie na forum.
W Szczecinie toz pracuje od 9.00-17.00 w tygodniu,w soboty do 13.00. W inne dni i godziny nie dodzwonisz się,nie ma takiej opcji.Jest kilka osób na pensji z gminy i przez te kilka godzin w tygodniu prowadzą one interwencje,zajmują się zwierzakami,a po pracy mają wolne.My tego wolnego nie posiadamy,pensji też nie.Jest to dla nas problem,bo oprócz tego musimy pracować zawodowo,nie możemy poświęcić zwierzakom tyle czasu,ile chciałybyśmy i ile jest potrzeba.
Zawiadamiam więc wszem i wobec,że jeżeli nie zostaną utworzone przez gminę choć 2-3 stanowiska pracy dla takich osób,nie otrzymamy siedziby,w której będziemy mogły przetrzymywać zwierzaki do znalezienia im nowych domków lub do ich wyzdrowienia od stycznia 2012 roku towarzystwo zostanie rozwiązane,bo niestety żadna z nas aż tyle czasu już nie posiada,by wciąż te towarzystwo prowadzić,a obowiązków jest tyle,jakby prowadziło się własną działalność gospodarczą.
PROSIMY PAŃSTWA O TELEFONY DO GMINY POD NUMER:91-431-18-03
BY ZAWIADOMIĆ ICH,ŻE TAKA INSTYTUCJA JEST POTRZEBNA I TAKIE STANOWISKA RÓWNIEŻ.
W innym wypadku zostanie wam już tylko hycel,straż miejska i ochrona środowiska w gminie,które to instytucje prawie zawsze odsyłają ludzi do nas,ciekawe co zrobią jak nas już nie będzie.