Swierzaku, Renault Safrane we Francji faktycznie może być używany dla prezydenta i rządu, ale nigdzie poza nią, auto było konkurentem co najwyżej dla Audi A6, BMW 5 czy Mercedesa E, na świecie jest to klasa wyższa średnia a nie limuzyna, od tego "święta trójca" z niemiec ma wyższe modele. Dodatkowo nigdzie poza francją ten model nie zyskał miana samochodu dla rządu czy VIP'a. Teraz tak, zobaczmy sobie Renault Safrane na otomoto, rocznik 2000 kosztuje śmieszne pieniądze, to passat (ten od ciągników ;-) ) z tego samego roku jest blisko dwukrotnie droższy z porównywalnym wyposażeniem, a Passat nie jest limuzyną. Coś w tym musi być. To, że rząd francji tym jeździł to nie znaczy, że to limuzyna, po prostu mieli "odruch patriotyczny". Świat ogólnie nie przyjął tego jako limuzyny i za jako taką Safrane nie uchodzi, jedyne co wiąże go z limuzyną to wybór typu nadwozia na otomoto (sedan/limuzyna) ;-) a wygląd tego samochodu to tylko klasa średnia (pierwsze skojarzenie - Mazda 626, jeśli chodzi o drugą generację Safrane).
Swoją wiedzę (która nie jest duża i wiele jeszcze przede mną) czerpię z wielu źródeł i z doświadczenia swojego i wielu ludzi, TVN Turbo też lubię czasem obejrzeć jak mam czas.
Jeśli chodzi o zawieszenie aluminiowe w wypustach VW/Audi - to masz rację, nie jest to trafiony pomysł na polskie drogi, kilkadziesiąt kilometrów na zachód nie mają tego problemu, te samochody były robione na normalne drogi a normalne są płaskie, nikt z niemieckich inżynierów nie myślał o Polsce/Indiach tworząc aluminiowe wielowahaczowe zawieszenie, tylko o tym jak by tu zmniejszyć masę pojazdu. Ja mam jedno z tych aut ze stajni VW/Audi i pragnę Cię poinformować, że jeżdżę szybko i nieraz z rozpędem wpadłem w dziurę - nie musiałem jeszcze z tego powodu wymieniać wahaczy, jest to więc mit, że trzeba je często wymieniać. Pewnie nie są tak wytrzymałe jak te stalowe, ale mówię Ci, że katastrofy nie ma :-) Poza tym nie jest to argument na słabostkę samochodu bo każdy ma jakieś wady, to że jechałeś Golfem bez wyposażenia to też nie argument, są wersje dobrze i słabo wyposażone.
A wygląd zegarów w BMW? Możesz mieć takie odczucie, pewnie, tyle, że BMW nadal wygląda o wiele lepiej niż jakikolwiek francuski samochód. Ale, to jest właśnie kwestia o której nie powinniśmy dyskutować - tak mawiają ;-)