ak myślałeś o albumie?
Może kiedyś, jeszce jestem za słaby.
Nadmierna skromność, panie Andrzeju. Też chętnie kupiłbym coś takiego, choćby po to, żeby móc dziecku powiedzieć, jak się nazywa ten ptak, którego widzieliśmy.
Byłoby warto dołożyć roślinność - dzieci w czwartej klasie podstawówki się uczy budowy komórki, a nie pokazuje, jak odróżnić klon od buka...