Po mocnych naciskach społecznego komitetu ratowania Łarpi, pogłębiarka wróciła na rzekę. Wygląda na to, że teraz zrobią powierzoną im robotę jak należy. Zbyt wielu ludziom na tym zależy, zbyt wielu ma oczy szeroko otwarte, a jeszcze więcej bardzo bacznie się przygląda temu problemowi, gdyż piecze nad tą inwestycją trzyma min. Grupa Azoty przez którą owe szkody powstały w wyniku budowy polimerów. Hyundai wziąl sie do roboty i naprawia to co zdemolował. Nikt o zdrowych zmysłach nie wierz na słowo zarządowi Azotów. Polskie wody, urzad morski w szczecinie również problemu nie widzi, bo to fachowcy z nadania politycznego.