Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Bezpańskie koty - dlaczego????  (Przeczytany 14892 razy)

Offline DominikDolnoślązak

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 426
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Bezpańskie koty - dlaczego????
« dnia: Grudnia 05, 2019, 17:02:43 »
Jedno pytanie: dlaczego w Policach wałęsają się bezpańskie koty, jest ich pełno - TO DLACZEGO NIE MA W POLICACH BEZPAŃSKICH PSÓW????


PORADZONO SOBIE Z PSAMI - CO Z KOTAMI???
Dominik Dolnoślązak

Offline Qba99

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 586
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 05, 2019, 17:25:34 »
Gdzie konkretnie są te bezpańskie koty?

Offline heineken

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 456
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 05, 2019, 17:34:52 »
Miało być jedno pytanie a są dwa.
Dzięki kotom nie ma szczurów, no i bez przesady nie jest ich wcale "pełno".

Offline Jan bez nerki

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 212
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 05, 2019, 18:23:33 »
Widocznie nie ma głodnych ludzi.

Offline Abcdef

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 50
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 09, 2019, 22:20:40 »
A komu te koty przeszkadzają? U mnie na osiedlu wręcz się je dokarmia. Szczura nie widziałem od 1997 😂


Offline Kamilla

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 14, 2019, 19:23:26 »
Jedno pytanie: dlaczego w Policach wałęsają się bezpańskie koty, jest ich pełno - TO DLACZEGO NIE MA W POLICACH BEZPAŃSKICH PSÓW????


PORADZONO SOBIE Z PSAMI - CO Z KOTAMI???

Bezpańskie psy są odławiane i odwożone do Schroniska dla Bezdomnych zwierząt w Dobrej. Jest to Schronisko 4 gmin powiatu polickiego. Gmina Police płaci za to schronisko ponad 500 tys. zł. Jest to schronisko dla psów w każdym wieku. Mają tam również DOM KOTA należący również do 4 gmin tego powiatu (Police, Dobra, Kołbaskowo i Nowe Warpno). Do tego DOMU KOTA do niedawna przyjmowali tylko koty do 3 miesiąca życia a od niedawna zaczęli przyjmować do 6 miesiąca życia. Według władz z ochrony środowiska i dyrektora schroniska kot powyżej 6 miesiąca życia to kot dorosły i ma sobie sam radzić na ulicy. i dlatego starszych zdrowych kotów nie chcą przyjmować do schroniska czy do tego pięknego SOMU KOTA :-(

Post Merge: [time]Grudzień 14, 2019, 19:31:00 [/time]
Miało być jedno pytanie a są dwa.
Dzięki kotom nie ma szczurów, no i bez przesady nie jest ich wcale "pełno".
Nie ma dużo bezdomnych kotów dzięki bardzo ciężkiej, niewdzięcznej i DARMOWEJ pracy wolontariuszy z TOZ z Paniami IZABELĄ I KATARZYNĄ. Duże zasługi mają też osoby, które pobierają zakupioną przez TOZ karmę i dokarmiają koty w miejscach ich bytowania. Stawiają w tych miejscach zakupione przez Gminę drewniane domki dla kotów wyściełane ciepłymi kocami z polaru. Również ludzie dobrej woli robią dla bezdomnych kotów domki ze styropianu. Szkoda tylko, że ludzi o dobrych sercach zarówno w Policach jak i gminnych wioskach wciąż jest tak mało :-(

Post Merge: Grudnia 14, 2019, 19:36:59
A komu te koty przeszkadzają? U mnie na osiedlu wręcz się je dokarmia. Szczura nie widziałem od 1997 😂


Ma Pan rację. Szkoda, że władze spółdzielni Mieszkaniowych w Policach (ODRA, CHEMIK, ZGKiM) nie pozwalają wystawiać w krzewach pod blokami domków dla kotów wolnożyjących. Nie pozwalają też na dokarmianie tych kotów pod blokami. To co TOZ ma zrobić z tymi futrzakami? Koty są wysterylizowane więc nie rozmnażają się. No, chyba, że ktoś z wioski podrzuci nowego, który wymaga sterylizacji na koszt TOZ Police. Ale kotom żyjącym, które już są na osiedlach czy na działkach ludzie powinni pomagać skoro do Schroniska ich nie chcą przyjąć.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 14, 2019, 19:36:59 wysłana przez Kamilla »

Offline DominikDolnoślązak

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 426
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 15, 2019, 03:32:08 »



Czy do obowiązków Gminy nie należy wyłapywanie bezpańskich zwierząt?
Dlaczego akurat kotom należy się pomoc. ?
Odpowiedź: bo dzikie koty są w Policach.

Czy może będzie niedlugo tak jak z gołębiem grzywaczem,? Znajomy opowiadał , że do jego domu przyszedł emerytowany ornitog  wysłany przez spółdzielnie mieszkaniową z informacją że nie pozwoli na przeniesienie gniazda tego gołębia, bo to gatunek zagrożony i w rezultacie cała rodzina nie moze spać. Ponieważ gołąb wydaje dzwięki w gnieździe" grucha". Zdarzenie mialo miejsce kilka miesiecy temu. A ptak zbudował gniazdo w bloku. Dowiem się jak skończyła się sprawa gołębia.

500 tyś gmina płaci i koty nie są przyjmowane - co to znaczy???
Dom Kota to lepsze niż rozjechanie na ulicy. Każdy kot  mający właściciela powinien mieć czip.
Sprawdze jak inne gminy radzą sobie z bezpańskimi zwierzętami.
Moim zdaniem, jeśli bezpańskie zwierze nie radzi sobie w terenie zurbanizowanym i wymaga pomocy człowieka - to musi być odłowione dla własnego dobra, będzie miało lepiej np w Domu Kota.


Do Pani Kamili - rozjechany kot w tym roku w Policach kilka godzin sie męczyl zanim zdechł na asfalcie w Policach w tym roku, mimo zbiegowiska ludzi nikt mu nie pomógł, bo nie miał jak.
Szczegóły mogę podać na maila.


Czy ludzie zwracający zwierzęta ich naturalnemu środowisku są "nie dobrzy"?? Ale teraz pytanie - jakie jest naturalne środowisko dziko żyjącego w mieście kota?
Czy tylko ludzie dokarmiający koty to jak pisze pani Kamila "dobrzy ludzie"?
Czy babcie dokarmiajce LATEM uliczne dorosłe koty - robią dobrze??


Trzeba wyżej nagłośnić sprawy bezpańskich kotów.


Nalezy monitorować - co się dzieje z odłowianymi zwierzętami. W jakich warunkach przebywają i gdzie.


Czym róźni się pies od kota, że psów nie ma wcale?
I pytanie: jakie choroby mogą przenosić bezpanskie zwierzęta w tym koty?


Brak skutecznej zgodnej z prawem opieki nad bezpanskimi zwierzętami świadczy o słabości państwa polskiego.

Kto weźnie odpowiedzialność prawną jak bezpański kot podrapie dziecko???


Dobrze że działają wolnotariusze i panie z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i dzieki temu jest mało bezpańskich kotów.


Czekam na sprawozdanie burmistrza nt odłowu kotów za 2019 rok.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 15, 2019, 03:59:30 wysłana przez DominikDolnoślązak »
Dominik Dolnoślązak

Offline sheki

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 29, 2020, 23:35:15 »
Lata całe mieszkałem w Policach i zdarzyło mi się przygarnąć bezpańskiego kota,który przeżył całe 17 lat.Po przeprowadzce na pobliską wieś przygarnąłem kolejne dwa koty, które najpierw musiałem wyleczyć, bo jeden był pobity a drugi po prostu chory.Parę lat temu u sąsiada w drewutni okociła się bezpańska kotka. Pięcioro małych kociąt codziennie wyglądało za swą mamą, czy przyniesie im jedzenie. Sąsiedzi niezadowoleni z nowych lokatorów wezwali pana ,któremu podobno płaci Gmina. Pan ustawił klatki-pułapki i złapał cztery kociaki,które trafiły do schroniska. Coś mnie tknęło i zadzwoniłem do rzeczonego przybytku z pytaniem o możliwość adopcji kota.Pani z którą rozmawiałem stwierdziła, że obecnie nie ma żadnych kotów w schronisku. Na moje słowa o kotach dostarczonych z "łapanki" powiedziała, że zostały uśpione bo koty zazwyczaj nie znajdują chętnych na adopcję. Zmroziło mnie. Postanowiłem, że wbrew sąsiadom będę pozostałe przy życiu koty dokarmiał i tak jest do chwili obecnej. W międzyczasie do tej grupki przybyła kolejna kotka tym razem ciężarna. Tej zbudowałem na działce domek ze styropianu a jej potomstwo połapałem i zaniosłem do weterynarza aby je wysterylizować. Teraz dokarmiam całą szóstkę i co dziw, również sąsiedzi zaczęli je dokarmiać, kiedy nagle zniknęły krety będące utrapieniem naszych trawników. Umówiłem się z weterynarzem na sterylizację dużych kotek ale muszę je wyłapać. Panu, który jeździ autem z napisem Animals, powiem parę przykrych słów ja go spotkam.W ubiegłym roku zaginął mój domowy kot ten którego przygarnąłem lata temu. Odnalazł się a jakże w schronisku. Również uśpiony. Powiedziano ,że jak chcę to mogę odebrać jego obrożkę. Ręce opadają. Tak działa odławianie bezpańskich kotów w naszej gminie. Pozrawiam

Offline heineken

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 456
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 30, 2020, 18:05:07 »
Kret jest zwierzęciem chronionym w Polsce, kot nie.
Zapewne to co Pan robi jest szczytne i zasługuje na pochwałę, aczkolwiek nie jestem zwolennikiem dokarmiania i uczłowieczenia. Jest to tylko zwierzę i musi sobie dawać samo radę.
Kret trawnik niszczył, no straszne, to tylko trawnik, nic szczególnego ani wartościowego.
Koty przenoszą mnóstwo chorób, niestety.

Offline DominikDolnoślązak

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 426
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 30, 2020, 18:50:01 »
Zgadzam się z preopinantem (łac. "przedmówca") heinekenem: nie ma potrzeby domestyfikacji dzikich zwierząt - każde zwierzę (nawet kot domowy) musi sobie radzic samo.
I nie potrzebnie adwersarz sheki daje tu eufemistyczne opisy ciężarnych samic kota domowego.
Uważam że sheki jak najbardziej może dokarmiać koty i inne zwierzęta - ale na swoim prywatnym terenie, którego jest właścicielem.
Poprawię tylko przedmówce - kret jest objęty częściową ochroną gatunkową - nie jest chroniony jeśli pamiętam na terenie ogródków działkowych i przydomowych, polach uprawnych, lotniskach i wałach przeciwpowodziowych.

Wg teorii Karola Darwina, z którą się zgadzam w 100%: dla dobra każdego gatunku powinny przeżywać osobniki najlepiej przystosowane do życia w środowisku, by przekazać najlepsze geny następnemu pokoleniu.
I ja jako naukowiec darwinista uważam że dokarmianie dziko żyjących zwierząt jest dużym błędem, ponieważ w wyniku tego co robi sheki - przenoszone są do następnych pokoleń słabe geny, geny zwierząt, które w naturze nie potrafią przeżyć.
Taka sytuacja przeczy zasadzie doboru naturalnego.


Inną sprawą jest sprawa zachowania gminnego hycla.
 Moim zdaniem jeśli gminny hycel zawozi do schroniska zwierze z obrożą lub chipem - to schronisko nie ma prawa uśpić takiego zwierzęcia. Ja na miejscu forumowicza sheki podał bym schronisko do prokuratury za uśpienie zwierzęcia z obrożą.
 Skoro zwierze ma chip lub obrożę - to znaczy że ma właściciela.
Dominik Dolnoślązak

Offline Kilofownikownia

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1291
  • Kilo Kilofa
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 30, 2020, 19:33:06 »
Przecież kot domowy to jest zwierzę udomowione (jak nazwa wskazuje).

Offline dalia

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 29, 2020, 08:19:00 »
może koś wie kiedy ostatnio były odławiane koty

Post Merge: Lutego 29, 2020, 08:20:38
koty to dobro oczyszczają z gryzoni
« Ostatnia zmiana: Lutego 29, 2020, 08:20:38 wysłana przez dalia »

Offline Kamilla

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 08, 2020, 22:43:37 »
Jedno pytanie: dlaczego w Policach wałęsają się bezpańskie koty, jest ich pełno - TO DLACZEGO NIE MA W POLICACH BEZPAŃSKICH PSÓW?

Dobre pytanie. Może dlatego bezdomne koty są skazywane na bezdomność bo bezmyślni ludzie nie sterylizują i nie kastrują swoich domowych pupili? A jak ich ciężarna kotka ma młode to je wywożą na inne osiedla i wioski. W schronisku, za które gmina płaci kilkaset tys. zł rocznie z Polickiej gminy przyjmują bezdomne koty tylko do 6 mies. życia. 7 miesięczny bezdomny kot jest uznawany przez urzędnika gminnego za dorosłego i może sobie radzić na ulicy. Za to schronisko w Dobrej przyjmuje wszystkie bezdomne psy z polickiej gminy. Szkoda, że ludzie są tak obojętni na krzywdę bezdomnych zwierząt. A wystarczy zapobiegać bezdomności przez sterylizację i kastrację własnych pupili.


Post Merge: Marca 08, 2020, 22:47:29
Z tego co wiem, to bezdomne koty w Policach na bieżąco są dokarmiane przez wolontariuszy z TOZ Police. Na bieżąco są wyłapywane do bezpłatnej sterylizacji. Ludzie też mogliby się w to włączyć w akcję pomocy dla TOZ w opiece nad bezdomniakami a nie tylko narzekać albo obojętnie patrzeć na krzywdę i tych niczemu niewinnych stworzeń.
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2020, 22:47:29 wysłana przez Kamilla »

Offline Kamilla

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 24, 2020, 14:32:44 »
Kret jest zwierzęciem chronionym w Polsce, kot nie.Zapewne to co Pan robi jest szczytne i zasługuje na pochwałę, aczkolwiek nie jestem zwolennikiem dokarmiania i uczłowieczenia. Jest to tylko zwierzę i musi sobie dawać samo radę.Kret trawnik niszczył, no straszne, to tylko trawnik, nic szczególnego ani wartościowego.Koty przenoszą mnóstwo chorób, niestety.

Proszę zapoznać się z zapisami ustawy o ochronie zwierząt. Zwierzęta bezdomne są pod ochroną. A koty wolnożyjące, bezdomne do nich należą. Proszę zapoznać się z karami, jakie grożą za znęcanie się, wywożenie i przeganianie kotów wolnożyjących z miejsca ich bytowania. Co do chorób - to dobry czas aby odpowiedzieć sobie na pytanie, kto w chwili obecnej roznosi więcej chorób? A wystarczy zabezpieczyć odpowiednio place zabaw dla dzieci aby zwierzęta nie dostawały się do piaskownic. Oczywiście mam na myśli również pieski mające właścicieli, z którymi dzieci wchodzą na place zabaw. A tak poza tym należy uczyć dzieci aby nie głaskały ani piesków ani tym bardziej kotków, które do nich nie należą i będzie wszystko w porządku.
 

Post Merge: [time]Marzec 24, 2020, 14:46:52 [/time]
może koś wie kiedy ostatnio były odławiane koty

A dlaczego koty miałyby być odławiane? Nie robią nikomu krzywdy. Koty wolnożyjące są pod ochroną Państwa. Zachęcam do przeczytania jednego z wielu artykułów na ten temat :Koty wolno żyjące i ich prawa
TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI W POLSCE ODDZIAŁ WE WRONKACH·NIEDZIELA, 3 LIPCA 2016·CZAS CZYTANIA: 24 MIN

"Sytuacja prawna kotów wolno żyjących została uregulowana przez Ustawę o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. W myśl Ustawy „Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania” (Art. 5), a więc także zwierzę wolno żyjące. Co znaczy „humanitarne traktowanie” ? – „ to traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę” (Art. 4 ust. 2). Ustawa mówi: „zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu (Art. 21.) Dlatego przepędzanie ich, zamykanie piwnicznych okienek i uniemożliwianie swobodnego bytu w miejscu ich życia jest niczym innym, jak łamaniem Ustawy. Pamiętajmy, że zwierzęta wolno żyjące nie są zwierzętami bezdomnymi – a bardzo często mylimy te pojęcia. Ustawodawca dokładnie określił, kiedy zwierzę jest bezdomne – „to zwierzęta domowe lub gospodarskie, które uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, a nie ma możliwości ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką trwale dotąd pozostawały (Art. 4 ust. 8). Błędem jest więc określanie kotów wolno żyjących „bezdomnymi”, chyba że bezspornie wiemy, iż dany kot miał kiedyś dom i go stracił. W myśl Ustawy – zwierzęta wolno żyjące (dzikie) „ to zwierzęta nieudomowione żyjące w warunkach niezależnych od człowieka”(art. 4 ust 21) Okazjonalne lub stałe dokarmianie takich zwierząt nie zmienia niczego w ich statusie – są to nadal koty wolno żyjące, a fakt korzystania z dokarmiania pomaga im na pewno przetrwać – ale nie powoduje, iż stają się przez to zwierzętami udomowionymi. Nie należy takich kotów oswajać na siłę i zamykać w celu ich udomowienia. Również wyłapywanie ich i umieszczanie w schroniskach jest łamaniem prawa i przykładem bezmyślności. Te zwierzęta kochają swobodę – klatka w schronisku jest dla nich męką, a stały kontakt z człowiekiem – powodem do stresów. Możemy jednak pomóc takim kotom żyć godnie w miejscu ich bytowania (w myśl Art. 21) – regularnie dokarmiając, sterylizując, zapewniając schronienie (budka, otwarte piwniczne okienko). Również gmina (Art. 11a Ustawy) – w ramach programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt – ma obowiązek świadczenia pomocy poprzez „opiekę nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie” czy „zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt”. Wiele gmin w ramach tego programu przeznacza też część środków na sterylizacje kotów wolno żyjących.
Ustawa określa też sankcje karne za znęcanie się nad zwierzętami. Art. 35 ust. 1 odnosi się do wszystkich zwierząt – także tych wolno żyjących. Zabicie wolno żyjącego kota albo znęcanie się nad nim stanowi przestępstwo zagrożone karą ograniczenia wolności, grzywny lub pozbawienia wolności do 3 lat , a w przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem – do lat 5. Zwierzęta wolno żyjące – w tym koty mają więc prawa i ochronę zagwarantowaną Ustawą o ochronie zwierząt. Każdy z nas ma obowiązek zapewnienia im godnego życia. Pamiętajmy: „Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę” (Art. 1 ust 1)"  oraz:   http://wimieniuzwierzat.com/2018/01/21/koty-kontra-ogrodki-dzialkowe-czyli-status-prawny-kota-wolno-zyjacego/

Post Merge: [time]Marzec 24, 2020, 15:00:56 [/time]
Przecież kot domowy to jest zwierzę udomowione (jak nazwa wskazuje).

Owszem. Kot to zwierzę domowe. Ale co ma zrobić to niegdyś domowe zwierzątko jeśli okrutny człowiek bezmyślnie dopuszcza do rozmnażania go zamiast poddać sterylizacji u weterynarza? A co może zrobić takie zwierzątko jeśli okrutny człowiek podrzuca jego kocie dzieci na osiedla czy okoliczne ogrody działkowe  skazując je na niekontrolowane rozmnażanie bo szkoda było pieniędzy na sterylizację czy kastrację pupila?    Schronisko gminne nie przyjmuje kotów wolnożyjących które ukończyły 6 mies. życia. Więc sterylizacją takich kotów bezdomnych zajmują się wolontariusze z TOZ Police. Ale TOZ nie jest schroniskiem. Nie posiada takiego zaplecza żeby przetrzymywać te koty. Po sterylizacji wypuszczają je w miejsce ich bytowania. Wolontariusze z TOZ dokarmiają te koty, leczą i odrobaczają, odpchlają  je więc nie dość, że się nie rozmnażają to jeszcze nie zarażają.     A dzieci trzeba uczyć zarówno szacunku jak i odpowiedniego dystansu do zwierząt wolnożyjących.
                                                                                              http://wimieniuzwierzat.com/2018/01/21/koty-kontra-ogrodki-dzialkowe-czyli-status-prawny-kota-wolno-zyjacego/

Post Merge: [time]Marzec 24, 2020, 15:09:43 [/time]
Zgadzam się z preopinantem (łac. "przedmówca") heinekenem: nie ma potrzeby domestyfikacji dzikich zwierząt - każde zwierzę (nawet kot domowy) musi sobie radzic samo.I nie potrzebnie adwersarz sheki daje tu eufemistyczne opisy ciężarnych samic kota domowego.Uważam że sheki jak najbardziej może dokarmiać koty i inne zwierzęta - ale na swoim prywatnym terenie, którego jest właścicielem.Poprawię tylko przedmówce - kret jest objęty częściową ochroną gatunkową - nie jest chroniony jeśli pamiętam na terenie ogródków działkowych i przydomowych, polach uprawnych, lotniskach i wałach przeciwpowodziowych.Wg teorii Karola Darwina, z którą się zgadzam w 100%: dla dobra każdego gatunku powinny przeżywać osobniki najlepiej przystosowane do życia w środowisku, by przekazać najlepsze geny następnemu pokoleniu.I ja jako naukowiec darwinista uważam że dokarmianie dziko żyjących zwierząt jest dużym błędem, ponieważ w wyniku tego co robi sheki - przenoszone są do następnych pokoleń słabe geny, geny zwierząt, które w naturze nie potrafią przeżyć.Taka sytuacja przeczy zasadzie doboru naturalnego. Inną sprawą jest sprawa zachowania gminnego hycla. Moim zdaniem jeśli gminny hycel zawozi do schroniska zwierze z obrożą lub chipem - to schronisko nie ma prawa uśpić takiego zwierzęcia. Ja na miejscu forumowicza sheki podał bym schronisko do prokuratury za uśpienie zwierzęcia z obrożą. Skoro zwierze ma chip lub obrożę - to znaczy że ma właściciela. 

Niektórzy ludzie są okrutni wobec zwierząt porzuconych.
Nie ma obowiązku lubić kotów wolnożyjących. Ale to nie znaczy, że należy je przeganiać.

Jeśli Pan nie lubi jakiegoś sąsiada (który jest człowiekiem) to czy oznacza, że   nie lubi Pan wszystkich ludzi na świecie? Czy krzywdzi Pan wszystkich ludzi bo jakiś Iksiński Panu zaszkodził? Ja też nie lubię niektórych czy to gatunków zwierząt czy też niektórych ludzi ale po prostu przechodzę obok nich nie robiąc im krzywdy.
                  
                  
      http://wimieniuzwierzat.com/2018/01/21/koty-kontra-ogrodki-dzialkowe-czyli-status-prawny-kota-wolno-zyjacego/            
                     
                     
                     
                        


Post Merge: Marca 24, 2020, 15:23:28
Przecież kot domowy to jest zwierzę udomowione (jak nazwa wskazuje).

Owszem, pod warunkiem, że jakiś okrutny człowiek nie skaże tego kota na bezdomność wyrzucając go z domu niejednokrotnie podrzucając go do innej wsi czy też do dalekiego osiedla. Gdyby nie ciężka praca wolontariuszy z TOZ Police to koty na osiedlach nie miałyby co jeść, rozmnażałyby się na potęgę i chorowały by. To wolontariusze z TOZ wyłapują te koty do kastracji i sterylizacji. To ci wolontariusze odrobaczają te bezdomne, podrzucone koty i wożą je do weterynarzy gdy zauważą u nich objawy choroby. To Oni poświęcają swój wolny czas i dokarmiają bezdomne koty w miejscach ich bytowania. Bo po sterylizacji, odrobaczeniu czy wyleczeniu koty wracają do znanego im, jedynego jakie mają miejsca bytowania bo Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Dobrej ich nie chce przyjmować :-(    Osiedla są zdominowane przez ludzi i ich samochody więc bez wolontariuszy z TOZ Police te futrzaki nie dość, że by się rozmnażały to jeszcze nie leczone rozsiewałyby zarazki. Ale tak na szczęście nie jest. Szkoda tylko, że właściciele posiadający swoje koty w domach pozwalają na niekontrolowane rozmnażanie i później podrzucają nadmiar kociąt na osiedla :-(   Więc zamiast nastawiać się wrogo do kotów wolnożyjących na osiedlach lepiej by było pobrać karmę z TOZ i pomóc w dokarmianiu a unikniemy rozmnażania się szczurów i innych gryzoni na osiedlach.
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2020, 15:23:28 wysłana przez Kamilla »

Offline DominikDolnoślązak

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 426
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Bezpańskie koty - dlaczego????
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 22, 2020, 01:33:40 »
Do Pani Kamilli (przez dwa L), która chce przymusić ludzi do otwierania zimą okien w piwnicach dla kotów (czym narazi na straty ciepła w budynku [kto zapłaci za uciekające przez okienko ciepło] i przez to spowoduję większą produkcje dwutlenku węgla, a w konsekwencji zanieczyszczenie środowiska), a także stworzy okazje dla zlodzieji okradających piwnice:


Otóż zacytuje dla p. KAMILLI Wikipedie do której mam zaufanie (do p. KAMILLI mam zaufanie zerowe) :
Hasło KOT DOMOWY: (w sekcji: 0chrona środowiska)
"(...) Kot jako gatunek inwazyjny i obcy wyrządza co roku szkody na całym świecie.
Niestety wielu ludzi błędnie uważa że są one częścią przyrody, choć naukowcy od ponad 10 lat alarmują, że ekosystemom grozi załamanie.
Wg oficjalnych danych amerykańskiej agencji zajmującej się fauną i florą koty są główną przyczyną wymierania ptaków. "


Może p. KAMILLA wyjaśni dlaczego kot domowy jest uznawany za gatunek inwazyjny? I co to jest gatunek inwazyjny.?


Mamy na Starych Policach plagę szczurów bytujących na śmietnisku. Ani Gmina, ani Sanepid ani PKP na razie nie podjeły działań eliminujących szczury (fizycznie). Natomiast Pani Kamilla pisze ze koty mają wpływ na ilość szczurów.
A co będzie jak te inwazyjne koty zarażą się od szczurów zakaźną chorobą, którą miłe inwazyjne kocięta przeniosą na ludzi.?

To niewygodne dla Pani Kamilli pytanie nie  jest pytaniem retorycznym.
« Ostatnia zmiana: Maja 22, 2020, 01:52:14 wysłana przez DominikDolnoślązak »
Dominik Dolnoślązak