Zastanawiałem się, czy umieścić ten temat tu, czy w dziale "Historia". Jednak tutaj na pewno zagląda więcej osób.
Na polickim cmentarzu przy ul. Tanowskiej odsłonięto pod koniec października kamień "Pamięci Grekom". Bardzo miła inicjatywa, choć samo wydarzenie chyba mało rozpropagowane. Miałbym jednak pewne zastrzeżenia odnośnie treści. Sam kamień pamiątkowy jest moim zdaniem OK, natomiast na znajdującej się obok tablicy informacyjnej zabrakło informacji o tym, jaki w ogóle związek z Policami mieli (mają) owi Grecy. Dowiadujemy się jedynie skrótowo o wojnie domowej w Grecji i tym, że część mieszkańców tego kraju (głównie kobiet, dzieci i rannych) znalazła po wojnie schronienie w Polsce. Nic o Policach. A przecież funkcjonował u nas (w latach 1951-1958) Państwowy Ośrodek Wychowawczy dla uchodźców-dzieci greckich (i macedońskich, które całkiem pominięto, chyba nieładnie - co prawda wszyscy byli mieszkańcami Grecji, ale nie wszyscy Grekami z narodowości), a w jego ramach placówki szkolne (w tym niedawne Gimnazjum nr 1). Sporo Greków pozostało później w Policach, a ich potomkowie żyją do dziś.
1 listopada sam byłem świadkiem sceny, gdy dziewczyna spytała chłopaka: "Grekom? a dlaczego Grekom?" (oczywiście nie zatrzymała się przy tablicy, by cokolwiek przeczytać). Świadczy to o tym, że świadomość niedawnej przecież historii nie jest wielka (może akurat nie była z Polic, ale to nic nie zmienia).
Przy okazji inna sprawa. Spostrzegłem kilka starych grobów Greków, przy których administracja cmentarza umieściła tabliczki z informacją o grożącej likwidacji grobu w związku z nieuregulowaniem opłaty. Czy nie kontrastuje to z dopiero co postawionym pomnikiem? Czy nie warto byłoby zachować nieliczne przecież groby greckie, nawet mimo braku wniesienia przewidzianej w prawie opłaty i bezpośrednich potomków? Jest to część naszej lokalnej, dość unikalnej historii. Może Stowarzyszenie Greków Pomorza Zachodniego mogłoby przejąć opiekę nad tymi grobami? Dla Gminy też chyba nie byłby to duży ciężar.