Inne tematy > Tematy różne
Ogrzewanie gazowe lub jakas alternatywa?
piotr0822:
Witam. I ja dorzucę się z pytaniem. Czy do tego pieca gazowego potrzebny jest komin czy można wypuścić rurę przez ścianę na zewnątrz budynku? I czy taki zestaw jak podajesz nadawał by się do ogrzewania domku około 100m z ogrzewaniem podłogowym (tylko drabinka w łazience) Pozdrawiam
Validator:
I ja się kłaniam. Na wstępie zastrzegam, że nie jestem fachmanem, ale praktykiem. Po prostu w kilku mieszkaniach oraz w wolnostojącym domu instalowałem różne systemy grzewcze.
Odnosząc się do pytań - najpierw rura i komin. Widziałem różne skuteczne realizacje. Z rurą - i to długą, ze stali nierdzewnej - na zewnątrz, utrzymywaną obejmami zakotwionymi w ścianie. Działa już jakieś 15 lat. Widziałem też rury wtórnie obudowane indywidualnym kominem, wybudowanym na dachu przybudówki, w której usytuowano piec. Też działa bez zarzutu. Ja sam, ponieważ obecnie mieszkam w ogromnym poniemieckim mieszkaniu, w kamienicy i mam własne centralne - rurę mam wpuszczoną w komin, ale to nie był problem, każde pomieszczenie ma kilka wejść kominowych i sąsiedzi się nimi podzielili. Niemniej, przy własnym domku, nic poza estetyką - nie stoi na przeszkodzie zewnętrznej instalacji. Tyle o rurze.
Druga kwestia - ogrzewanie centralne w opisywanym budynku, posiadającym już ogrzewanie podłogowe. Tu jest kilka rozwiązań, zależnie od potrzeb. Bo - jak zakładam - ma być to system uzupełniający, czyli ogrzewanie podłogowe nadal będzie wykorzystywane. W części mieszkalnej można zastosować promienniki podczerwieni, dogrzewające punktowo przestrzeń np. pracy lub wypoczynku, kominek (zwykły lub elektryczny, oba z nawiewem) i wreszcie centralne z kotłem gazowym, węglowym, opalanym peletem itp.
Centralne o tyle jest korzystniejsze, że zapewnia grzanie również w pomieszczeniach bez ogrzewania podłogowego (np. garaż, pomieszczenie gospodarcze itp.). Piec - przynajmniej gazowy, dwuobwodowy (grzanie w sezonie i ciepła woda całorocznie), zapewnia wygodę, wydajność ma wystarczającą. Ja korzystam z Vaillanta, problemów nie ma, poza jednym: kasa. Mam ogromne mieszkanie - 140 m2, cztery pokoje, kuchnia, dwie łazienki i długi przedpokój. Zimą, w części rzadziej wykorzystywanej, termostaty ustawiam na minimum, bo poszedłbym z torbami. Rząd opłat, przy pełnym grzaniu i mrozach, to jakieś 1000 zł miesięcznie.
W domku jednorodzinnym można zamiast gazu stosować np. kocioł na pelet. Paliwo jest czyste, wydajne, pachnące żywicą i relatywnie tanie. Widziałem w tym roku takie, bardzo skuteczne rozwiązanie, w ogromnej willi (pałac w Brzózkach - Trzebieradzu), działa na medal.
Sumując:
1. Dla podniesienia temperatury o kilka stopni tylko w pomieszczeniach mieszkalnych - rozważałbym promienniki i pochodne.
2. Dla zapewnienia ciepła w całym domu i w pomieszczeniach gospodarczych (typu garaż) - centralne, rozważać można typ pieca. Gazowy - pełen komfort, ale eksploatacja wypadnie drożej; inny (węglowy, pelet) w eksploatacji będzie tańszy, niemniej wymaga obsługi. Ja, w opisanej sytuacji, zdecydowałbym się na kombinację: ogrzewanie podłogowe + gaz, bo tu chodzi o dogrzanie, a nie grzanie główne. Przy niewielkim poborze ciepła - portfel wytrzyma.
3. Generalnie: wiele jeszcze zależy od tzw. współczynników przenikania ciepła, charakterystycznych dla domu. Przed podjęciem ostatecznej decyzji przydałaby się konsultacja z fachowcem - inżynierem budowlanym. Pozdrawiam.
piotr0822:
Dziękuję za odpowiedź. Planuję budowę i w nowo budowanym domu planuje założyć podłogowe na gaz jako jedyne źródło. I poszukuję informacji o jak i z czym bo ciemny jestem w tym temacie. Pozdrawiam
Validator:
To są nieco inne okoliczności od moich domniemań. Generalnie - nic się nie zmienia. Piec klasy Vaillant (są różne firmy, podaję przykład) sprosta oczekiwaniom. Koncepcje uważam za dobrą i właściwą. Powodzenia.
piotr0822:
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej