Ja byłam tam już cztery albo pięć razy. Dwa pierwsze nieudane, bo było już zamknięte sporo przed czasem... Chyba produkty się skończyły. Dwa razy udało mi się spróbować ich jedzenia. Jadłam bułkę ze stripsami i boczkiem- była bardzo dobra. Później spróbowałam nóżki i frytek. Wszystko mi bardzo smakowało. Jedna rzecz za pierwszą wizytą mi się nie spodobała: nie wiem, czy to szef czy nie, ale przy klientach głośno zwracał uwagę dziewczynie za ladą, żeby bardziej pilnowała porządku na schodach... Ton jego głosu nie był miły. Takie uwagi profesjonalny szef zostawia na później...
I taka rada, że jak się kończą produkty, to lepiej jest napisać, że dzisiaj już wszystko zostało zjedzone, niż pisać, że dzisiaj nieczynne... To pierwsze dobrze świadczy, a drugie nie ma pozytywnego wydźwięku... Ogólnie bardzo fajne miejsce i zamierzam tam wrócić. Życzę powodzenia!