Widzę ksiądz to święta krowa.
Ksiądz, to też człowiek. Nikt nie jest idealny. Zwalanie całej winy na księdza nie jest w porządku, co nie oznacza, że jest całkowicie niewinny.
Cytat: dapol w Czerwiec 11, 2016, 16:28:12
Stwierdzam fakty, jak widać dla nie których bardzo nie wygodne.
Stwierdzasz fakty po swojemu, i w tym cały problem. Nikt nie negował "niewygodnych" faktów, chodzi o twoje bardzo stronnicze podejście.
Cytat: dapol w Czerwiec 11, 2016, 16:28:12
Dziękuję za takiego pasterza.
Tak. Ty akurat możesz oceniać wartość duszpasterską księży.
Widać, że Pan DEtonator ma księdza w bliskiej rodzinie i dlatego zapewne księży usprawiedliwia. To normalne wśród niektórych ludzi. Może odbiegnę nieco od tematu ale podobne usprawiedliwienia księży słyszałem gdy wobec Nich padły zarzuty molestowania, jazdy po pianemu lub potrącenie samochodem innego uczestnika drogi. Wielu ludzi usprawiedliwiało swojego obwinionego "DOBRODZIEJA - KSIĘDZA" twierdząc, że to dobry człowiek, to tylko człowiek, że nie należy go wsadzać na wiele lat do więzienia za czyn zabroniony i za przewinienia. W tym czasie gdyby to IKSIŃSKI należący do biedniejszej grupy zawodowej niż KSIĄDZ dopuścił się podobnych czynów to ci sami obrońcy księży najchętniej ukamieniowaliby IKSIŃSKIEGO.
Wracając do tematu - skoro remont kościoła zakończył się w 2008 r. to logicznym jest, że może coś się zepsuć. Jednak to gospodarz obiektu odpowiada za stan techniczny całego obiektu czyli KSIĄDZ.
Gdy na moim dachu poluzują się dachówki to nie obwiniam po wielu latach fachowca, który je kładł (chyba, że usługa jest jeszcze na gwarancji to zareklamuję usługę) tylko wynajmuję firmę, która usunie zagrożenie i naprawi usterkę bo w przeciwnym razie to ja odpowiem za narażenie życia i zdrowia przechodniów.
Post Merge: Czerwca 25, 2016, 16:13:39
Musi, nie musi. Mało ważne. Jest gospodarzem tego obiektu i jego obowiązkiem jest dbanie o należyty stan budowli. Jak sam się nie zna to powinien znaleźć kogos kto sie zna. Ja jak w zimę nie odsnieżę chodnika, który przylega do mojego ogrodzenia i ktoś złamie nogę, to mnie będą ciągnąć po sądach.
Racja - gospodarz odpowiada za stan techniczny budynku. Jeśli w 2008 roku stwierdziłby usterkę to powinien ją zgłosić ale po tylu latach gwarancja prawdopodobnie nie obowiązuje. Tak czy siak jest usterka i gospodarz obiektu musi ją usunąć. NIC NIE JEST WIECZNE.