"Dapol", przestań rozsiewać czarną propagandę. Nie masz najmniejszego dowodu na to, że św. Jan Paweł II cokolwiek w materii pedofilów tuszował. Przeciwnie, wszystkie znane dokumenty i świadectwa głoszą coś całkiem przeciwnego. A to, że czynił to dyskretnie i nie nagłaśniał na cały świat występków duchownych to już kwestia polityki Watykanu 40 lat temu. Inny świat, inne uwarunkowania, inne racje stanu.