Widzę, że należysz do zwolenników przekonania, że jak coś jest wydrukowane to na pewno musi to być doniesienie prawdziwe. Poza jednym reportażem nieżyjącej pani Aksamit w "Dużym Formacie" nie ma żadnych innych materiałów dowodowych. Są opinie, mniemania, plotki, ktoś "coś" słyszał itd. Jest też wrzawa medialna. Wybacz, ale dla mnie, zawodowego dziennikarza, to za mało. Uprawdopodobnić można niemal każdą informację, jeśli tylko mieści się w racjonalnych ramach. Oskarżyć, o cokolwiek, też można każdego. A zwłaszcza osoby zmarłe, które nie mogą się bronić.