W związku z ostatnimi wydarzeniami w Polsce reżyser Władysław Pasikowski napisał scenariusz i przygotowuje się do kręcenia kolejnych części filmu „PSY”.
Franz Maurer (B. Linda) wiedzie sobie spokojne życie w swej willi na wsi. Pewnego dnia przygotowując się do wyjazdu na kolejną manifestację KOD-u spostrzega, że na jego konto nie wpłynęła kolejna wysoka ubecka emeryturka.
Wkurzony wykopuje z ogródka swojego Kałacha i wyrusza do Warszawy zrobić porządek. Jego celem jest kolejna Miesięcznica. Ale tam spotyka Waldka Morawca (C. Pazura) wiernego wyznawcę zamachu smoleńskiego, któremu też zabrano emeryturę za to, że trafił do MSW pełnej ubeków. Ale Waldek jest pogodzony z losem i wie, że musi odcierpieć swoje grzechy. Franz mu wszystko tłumaczy i Waldek znowu staje u jego boku.
Franz i Waldek wyruszają więc na krucjatę przywracania ubeckich emerytur: w Psach 3 udają się do Sejmu, w Psach 4 do Senatu a w Psach 5 spotykają Jarka. W Psach 6 Franz jedzie do Brukseli. W Psach 7 rozpędzony Franz załatwia Jamesa Bonda i Kim Dzong Una – jednym strzałem.
Wszystkie cztery części nie różnią się niczym. Nie ma dialogów. Franz tylko przeładowuje magazynek i robi porządek. Pada też tylko jego ulubione słowo na „k” – 1.000 razy w każdej części. Waldkowi źli ludzie obcinają kolejne palce – po jednym w każdym odcinku. Waldek nie ma jak się trzepać.