Sądzę, że szkoda miejsca na forum dla kapelana wojska polskiego i jego paranoi. Najpierw lekarz, później ocena takiej osoby. Rewaloryzacja za każdych rządów jest, ale jaki wyraz ma ta rewaloryzacja w obliczu rozporządzenia pani Kempy? Takich dysonansów nigdy nie było, że emeryt po 40 latach pracy dostaje 11zł podwyżki a minister do 260 %, czy nie ma w tym niesmaku i bezczelności? Jeżeli starczy, by minister o tyle dostał, podwyżkę to nie jest świństwem danie 11 zł emerytowi?