Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?  (Przeczytany 868220 razy)

Offline dapol

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2269
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #900 dnia: Maja 12, 2016, 20:42:02 »
wszelkie błędy stylistyczne ortograficzne oraz interpunkcyjne są zamierzone. jakiekolwiek powielanie ich bez mojej zgody jest zabronione!

piotrzpl

  • Gość
« Ostatnia zmiana: Maja 13, 2016, 16:07:25 wysłana przez piotrzpl »

Offline andzeloputi

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #902 dnia: Maja 14, 2016, 00:49:19 »
http://www.polskatimes.pl/artykul/65972,odtajniony-raport-julii-pitery-to-amatorszczyzna,id,t.html



Post Merge: Maja 14, 2016, 01:06:31
I żebyś się rozluźnił na najbliższe  lata:






« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2016, 01:06:31 wysłana przez andzeloputi »

Offline dapol

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2269
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #903 dnia: Maja 14, 2016, 15:12:07 »
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2016, 15:13:49 wysłana przez dapol »
wszelkie błędy stylistyczne ortograficzne oraz interpunkcyjne są zamierzone. jakiekolwiek powielanie ich bez mojej zgody jest zabronione!

Offline Vanja Olimpia Z

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #904 dnia: Maja 14, 2016, 19:20:28 »
PiS nie różni się od PO niczym poza nazwą. To taka sama "banda", mająca swoich zwolenników, jak poprzednio rządząca. I tak samo bazująca na ludziach wpatrzonych w nią. Jedyne, co robi inaczej, to to, że swoje "dobre zmiany" wprowadza na gwałt, jakby się partii pod tyłkiem paliło. I może się pali? Nie przypominam sobie, żeby w ostatnich latach ludzie wychodzili na ulice, protestując przeciw posunięciom rządu, jakie by one nie były. A nie uwierzę, że, w przeciwieństwie do 18% czy 19% (wyborcy PiS) społeczeństwa cała reszta była tzw. lewakami.
Z jakiegoś, bliżej mi nieznanego powodu, PiS przyciąga i zrzesza ludzi, którzy (często bezpodstawnie) są przekonani o swojej nieomylności, fachowości, nadymanych jak balon samozachwytem.
Nie jestem katoliczką, a mimo to czuję wstyd po wywiadzie premier Szydło (jakże mi przykro, że nazwiska trzeba pisać z dużej litery...), bezmyślnie kłapiącej "powiedziałam mu". Wstyd mi, że ktoś taki reprezentuje mój kraj, wstyd, że są ludzie, którzy zapewne będą jej w tym momencie bronić.



Offline Kuba

  • Administrator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2248
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, zapoznaj się z REGULAMINEM FORUM.

Zachęcam do obserwowania mojego bloga -
Chmielnik Jakubowy

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #907 dnia: Maja 15, 2016, 10:35:52 »
Już nie mają się czego czepiać, to dopiero jest "poziom".

piotrzpl

  • Gość
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #908 dnia: Maja 15, 2016, 11:26:12 »
Już nie mają się czego czepiać, to dopiero jest "poziom".

nie uważasz za trochę głupie aby wysoki urzędnik państwowy śpiewał psalmy w kościele,  lepiej niech sie weżnie za drukowanie orzeczeń trybunału.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #909 dnia: Maja 15, 2016, 11:46:50 »
nie uważasz za trochę głupie aby wysoki urzędnik państwowy śpiewał psalmy w kościele,

Nie uważam, bo każdy ma prawo do wyznawania wiary, a już czepianie się takich rzeczy jest zwykłym chamstwem.

lepiej niech sie weżnie za drukowanie orzeczeń trybunału.

Widzę, że nadal nie ogarnąłeś o co chodzi w sporze o TK. Nawet obca komisja wenecka stwierdziła, że aby rozwiązać ten spór, należałoby między innymi zmienić zapisy w samej konstytucji, bo mają one wiele luk. Ale oczywiście o tym niewygodnym fakcie nikt nie raczy wspomnieć.

Offline dapol

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2269
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #910 dnia: Maja 15, 2016, 11:55:38 »
Komisja wenecka jasno stwierdziła od czego należy zacząć uzdrawianie sytuacji wokół tk. Chyba ty nie rozumiesz problemy.
Co do śpiewania psalmów- ciekawa rzecz, jak bardzo katolicy bronią prawa do możliwości okazywania swojej wiary i jak bardzo są oburzeni gdy inne religie robią to samo. Przykład - hejt na żonę Nowego burmistrza Londynu pod jej zdjęciem w burce
wszelkie błędy stylistyczne ortograficzne oraz interpunkcyjne są zamierzone. jakiekolwiek powielanie ich bez mojej zgody jest zabronione!

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #911 dnia: Maja 15, 2016, 12:06:54 »
Chyba ty nie rozumiesz problemy.

Jak widać każdy rozumie na swój sposób.

Co do śpiewania psalmów- ciekawa rzecz, jak bardzo katolicy bronią prawa do możliwości okazywania swojej wiary i jak bardzo są oburzeni gdy inne religie robią to samo. Przykład - hejt na żonę Nowego burmistrza Londynu pod jej zdjęciem w burce

Tutaj nie ma czego bronić, takie "zarzuty" obronią się same. Co do innych religii, to nie zamierzam atakować nikogo za wiarę, ale uważam, że Islam nijak pasuje do chrześcijańskiej Europy. Za parę lat będzie pozamiatane. 


Post Merge: Maja 15, 2016, 21:49:15
Od kilku miesięcy słyszy się o bezprecedensowym skoku na media publiczne, o ich upolitycznieniu, a w reakcji na tak skandaliczne praktyki – o bojkocie TVP, a w szczególności jej głównego programu informacyjnego – „Wiadomości”.
To fakt, „Wiadomości” z pewnością nie są w swoim przekazie bezstronne. Gołym okiem widać, że sprzyjają kręgom rządowym i punktują wpadki opozycji. Ale czy w przeciągu ostatniej dekady kiedykolwiek było inaczej? Pytam, bo szaleństwo wokół tego programu zaczyna przybierać formę prawdziwej histerii.
Cofnijmy się o trzy lata. Miłościwie nam panującym władcą jest Donald Tusk. W Pałacu Prezydenckim zasiada, jak to się obecnie mówi: jego marionetka – Bronisław Komorowski. W kraju afera goni aferę, władza dyma naród na każdym kroku, prawdziwi przestępcy żyją jak pączki w maśle, podczas gdy zwykłym ludziom podnosi się podatki, wykańcza rodzinne firmy, zakłada podsłuchy czy przegania ze stadionów. Co robią media? Jak to relacjonują? Nijak! Mało które jest na tyle głupie, by narażać się władzy i ryzykować utratę własnych wpływów.
Chcąc się dowiedzieć jak naprawdę wygląda sytuacja na naszej „zielonej wyspie” trzeba było sięgać do niszowych portali czy telewizji. Niezależna.pl czy też Telewizja Republika to karły w porównaniu z potężnymi koncernami medialnymi w rodzaju TVN, Polsatu czy Agory. Mimo to starały się dotrzeć do Polaków z prawdziwszym przekazem aniżeli ten, który serwował nam Kuźniar, Lis czy Michnik. „Wiadomości” TVP grały wówczas w tej samej orkiestrze. Niby ścigały się w oglądalności z „Faktami” TVN, ale niczym nie różniły. Ta sama drwina z opozycji, ta sama „rzetelna” ocena rządu, jeśli jego krytyka – to delikatna, z wyraźnym wskazaniem, że za poprzedników było nie lepiej, te same zadowolone miny prowadzących Kraśki i Durczoka. Syte misie karmione przez władzę.
Co się dziś zmieniło? W sumie niewiele. Raptem jedna telewizja spośród kilku wiodących przeszła w ręce nowej władzy. Tak się dzieje po każdych wyborach. Więc skąd ten krzyk? Powiem więcej. Wreszcie doszło do sytuacji, gdy całe społeczeństwo ma równy dostęp do informacji. Jak wiadomo Polska jest podzielona politycznie dokładnie na pół. Zwolennicy PIS-u mają „Wiadomości”, zwolennicy Platformy czy Nowoczesnej – „Fakty”. Wreszcie równy dostęp do mediów! Każdy ma wybór i ogląda to, co mu pasuje. „Fakty” są nie mniej stronnicze niż „Wiadomości”, więc fani KOD-u nie powinni narzekać. Ich medialna tuba jest niezagrożona.
Ta histeria może mieć kilka przyczyn. Pierwsza to wściekłość elektoratu Platformy, że ten jednorodny przekaz medialny został złamany. Pojawia się drażniąca świadomość, że głos przeciwnego obozu jest obecnie słyszalny i bez dotychczasowych przeszkód zaczyna docierać pod strzechy. I nie daj Boże zakiełkuje! A to już przecież może być groźne w kontekście kolejnych wyborów.
Druga to rozpaczliwa próba lobbowania na rzecz dziennikarskich gwiazd tracących stołki i kosmiczne gaże. To dlatego tak wiele miejsca w mediach poświęcono głośnym zwolnieniom Piotra Kraśki czy Diany Rudnik. Ich skandaliczne zachowania na wizji w przeddzień zwolnienia z „Wiadomości” były sprytnie wyreżyserowanym spektaklem na życzenie nowego, już upatrzonego i dogadanego pracodawcy. Miały na celu wyłącznie podważenie pozycji telewizji publicznej. Kim był ów nowy pracodawca i dlaczego zależało mu na osłabieniu konkurencji? Wystarczy włączyć TVN i bez trudu odnaleźć te wielce pokrzywdzone ofiary reżimu. Śladu po obrażeniach nie widać, a za zgnojenie dotychczasowego pracodawcy od nowego już na starcie dostali pokaźną premię. Wiedzieć, że i tak się wyleci po latach manipulacji widzami i zrobić z tego jeszcze show? Mistrzostwo świata!
Portal gazeta.pl od czasu zmian w TVP niemal codziennie śledzi „Wiadomości” i lubuje się w wyliczaniu widzianych tam przekłamań czy też niedomówień. Piękna praktyka! Tylko dlaczego zainicjowana tak późno? Czyżby za czasów PO-PSL redakcja z Czerskiej nie dostrzegała potrzeby przyglądania się „Wiadomościom”? Widać logika tu podobna jak w przypadku KOD-u. Też się wtedy nie uaktywnił, bo ponoć nie dostrzegał zagrożenia dla demokracji. Sędziowie na telefon, najazd na redakcję „Wprost”, zagrożona wolność słowa i demonstracji, dziwaczne wyniki wyborów samorządowych – nic nie skłoniło tego środowiska do zabrania głosu.
Swoją drogą doprawdy paradne jest, że to akurat „Gazeta Wyborcza” pręży się do roli strażnika medialnej rzetelności i bezstronności. Powiedzieć „przyganiał kocioł garnkowi” byłoby tu o wiele za delikatne. A jej radosne analizowanie spadającej oglądalności „Wiadomości” może powinno pójść w parze z dogłębną analizą bez porównania bardziej lecącego na pysk własnego nakładu. Poza tym gazeta tracąca wpływy w wyniku utraty rządowych zleceń i obligatoryjnej dotąd w nieomal każdym publicznym urzędzie prenumeraty niezdolna jest spojrzeć na taką władzę w sposób obiektywny.
A propos spadającej oglądalności – czy rzeczywiście tak jest? Owszem, mnóstwo osób, szczególnie tych sprzyjających upadłej władzy, zrezygnowało z oglądania „Wiadomości”. Nie są masochistami. Ale równocześnie wielu widzów, zadowolonych, że wreszcie mają dostęp do innego spojrzenia na rzeczywistość, dopiero teraz zaczęło je oglądać. Firma Nielsen Audience Measurement, która udostępnia wyniki badań oglądalności, jest monopolistą i trudno zweryfikować jej badania innymi. Jeśli swoje urządzenia pomiarowe ma w większości ulokowane w regionach tradycyjnie sprzyjających Platformie oraz wiernym jej mediom, to dziwne by było gdyby liczba widzów nie spadła. Odmawia jednak podania kodów pocztowych swoich respondentów, argumentując to dbałością o ich anonimowość. Najwyraźniej pomyliła kod pocztowy z numerem PESEL. Szkoda. W ten sposób mogłaby przeciąć spekulacje i dorzucić mocny argument za degrengoladą nowych „Wiadomości”. Opierając się – daje za to pożywkę teoriom spiskowym.
Mówi się, że media publiczne powinny szczególnie mocno przestrzegać reguł w obszarze działalności informacyjnej. Tymczasem na media prywatne zwykle przymyka się oko twierdząc, że mogą robić co chcą. Gówno prawda! Misja informacyjna powinna dotyczyć wszystkich mediów w równym stopniu! Nawet jeśli to prywatny biznes. Ubolewać można, że rozkład sił nie jest tam równomierny. Szemrane koncesje załatwiane na początku lat 90-tych oraz podejrzane układy właścicieli z dawną PRL-owską wierchuszką jeszcze przez wiele lat nie pozwolą na prawdziwie wolny rynek i naprawdę rzetelny przekaz. Tymczasem ich się nie rozlicza z łgarstwa, jakim zalewają nasz kraj. A kiedy powstaje ośrodek, wreszcie w miarę potężny, który może im zagrozić i złamać monopol na prawdę, podnosi się rwetes już nie tylko od Tatr po Bałtyk, ale za sprawą modnych ostatnio donosów - od Gibraltaru po Ural.

http://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1141720872546849&id=530073700378239&substory_index=0
« Ostatnia zmiana: Maja 15, 2016, 21:49:15 wysłana przez DEtonator »

piotrzpl

  • Gość
Odp: Nasz bohater narodowy... Lech Wałęsa
« Odpowiedź #912 dnia: Maja 15, 2016, 12:14:31 »
a tu wpływ na historie 


http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/biografia-lecha-kaczy%c5%84skiego-z-poprawkami-jaros%c5%82awa-niestosowno%c5%9b%c4%87-czy-zwyk%c5%82e-konsultacje/ar-BBt4mzr?ocid=spartandhp


a na marginesie nie dziwi zbieznosc nazwisk autorów, to ni ci panowie napisali książkę o [size=78%]"BOLKU"  [/size]

Offline KOOWALSKI

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #913 dnia: Maja 15, 2016, 21:46:34 »
Widzę, że nadal nie ogarnąłeś o co chodzi w sporze o TK. Nawet obca komisja wenecka stwierdziła, że aby rozwiązać ten spór, należałoby między innymi zmienić zapisy w samej konstytucji, bo mają one wiele luk. Ale oczywiście o tym niewygodnym fakcie nikt nie raczy wspomnieć.
pkt.63 opini Komisji Weneckiej
Poza tym,sądy konstytucyjne muszą być  w stanie szybko orzekać w pilnych sprawach dot.funkcjonowania organów konstytucyjnych,np kiedy istnieje niebezpieczeństwo zablokowania systemu politycznego jak ma to miejsce w przypadku Polski
pkt.136
Komisja Wenecka wzywa zatem wszystkie organy państwowe a w szczególnosci Sejm do pełnego przestrzegania i wykonywania orzeczeń TK
pkt 139
Komisja Wenecka zaleca,aby Polska przeprowadziła przejrzysta i wyważoną dyskusję,która zapewni wystarczajaco dużo czasu dla pełnego zaangazowania wszystkich instytucji dotyczaca;
- reformy procedury i organizacji TK
- czy i jakie rodzaje procedur gwarantuja rozsadne terminy stosowane przed TK
pkt 143
Opublikowanie wyroku i jego poszanowanie przez władze jest warunkiem koniecznym do znalezienia wyjścia z tego kryzysu konstytucyjnego

 
jestem gorszego sortu

Offline pejo154

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 161
    • Zobacz profil
Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« Odpowiedź #914 dnia: Maja 16, 2016, 07:48:18 »
Jak wiadomo Polska jest podzielona politycznie dokładnie na pół.

No właśnie to rozróżnianie dwóch kolorów... Niebieski i pomarańczowy...
Otóż Polska, uwierz mi, dokładnie to jest bardziej pstrokata niż Ci (Wam) się wydaje. A dokładnie to połowa ludzi nie poszła na wybory, więc te połowy, które biją się o władzę nie są jakby połowami tylko wycinkami społeczeństwa (według mnie sprytnie manipulowanego).
Reszta, czyli ogromna większość społeczeństwa, została odcięta od rzetelnego przekazu informacyjnego, na skutek "wojenki", którą urządziły sobie owe "połowy".