IPN nikomu nie odpuści, nawet stuletniemu schorowanemu człowiekowi. Chciałbym aby generał miał ten proces aby cały świat zobaczył w telewizji jak IPN/PiS sądzi schorowanego, stojącego nad grobem człowieka. Na to idą pieniądze podatników.
Teraz lustracja zaczyna się od nowa, będą lustrowani radni, nauczyciele, dziennikarze. Tylko po co? Po to aby zapewnić pracę setkom historyków z IPN.
Co się stanie jeśli okaże się źe radny współpracował z UB? Czy straci mandat? A jeśli to będzie radny Gryfa XXI, - będą wtedy przyspieszone wybory? A jeśli jakiś radny PiSu okaźe się ze współpracował - co wtedy? Mówię tu o całej Polsce, a nie o naszych polickich radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Lustracja jest wogóle niepotrzebna, ogromne pieniądze IPN moźna by przeznaczyć na nowe miejsca pracy.
Czy doźyjemy czasów, źe kaźdy Polak urodzony wcześniej niź w 1972 roku - będzie musiał sądownie udowodnić, źe nie współpracował z SB?