Plac zabaw Mścięcino.

[grzegorz.ufniarz]

Nie wiem dokładnie gdzie. Wiem, że na ulicy Klonowej lub gdzieś w jej obrębie.
Lokalizacja była konsultowana z mieszkańcami, takie mam info z wydziału komunalnego gminy.

[bydy]

Czekam zatem z niecierpliwością Mam nadzieję, że będzie nietuzinkowy

Pozdrawiam!

[grzegorz.ufniarz]

Czy będzie nietuzinkowy, tego nie wiem
Dla porównania, 2-3 lata temu na moim osiedlu powstał placyk zabaw za 20 tys. W jego skład weszły podwójna huśtawka, dwa bujaki, piaskownica i karuzela. Do tego dwie ławki i ogrodzenie. Placyk jest mały ale spełnia swoją funkcję i jest popularny.
Za 100 tys. pewnie powstanie coś większego, choć urządzenia zabawowe, a szczególnie te modułowe zestawy są piekielnie drogie.

W każdym razie, mam nadzieję, że dzieci będą miały frajdę, a rodzice będą zadowoleni.

[Vitao]

Temat huśtawek na cmentarzu w zasadzie nie wymaga komentarza, bo kto by chciał aby na grobach jego bliskich postawiono huśtawki.

Drogi Panie lub Pani. Te huśtawki stały tam koło 40 lat. I stały poza terenem cmentarza, za jego murami. Więc proszę nie pisać głupot, bo stały zaraz przy chodniku. A nie na grobach. Poza terenem cmentarza stały również bramki do koszykówki i inne przyrządy. Poza cmentarzem ! I na pewno był ktoś z inicjatywą bo zbierano podpisy nie raz i to jest fakt !

Post Merge: [time]Kwiecień 22, 2016, 22:52:50 [/time]P.S. Gdzie w Mścięcinie jest ten plac zabaw? Rozumiem, że ten na samym końcu ? Rozumiem też, że mamy dzieci puszczać przez ulicę żeby zasuwały kilometr na huśtawkę, podczas gdy w centrum Polic jest za co drugim blokiem ? Dzięki o troskę..
Post Merge: [time]Kwiecień 22, 2016, 23:06:43 [/time]P.S. 2 Nikt nie wymaga placu zabaw pod każdym domem drogi Panie! Tylko nie 2 kilometry dalej, żadnego  w pobliżu. Z Pana wpisu sądzę, że głos w tej sprawie bardzo Panu przeszkadza i może nie ma Pan takiego problemu że Pana dzieci nie mają gdzie wspólnie bawić się z innymi dzieciakami.
Post Merge: Kwietnia 23, 2016, 08:30:49 I jeszcze jedno - ja się bardzo cieszę, że posprzatali ten bałagan wokół cmentarza. I co tam mieszkaniec osiedla tego czy innego wynosił to już sprawa ich sumienia i czystości jakie sobie robili we własnym otoczeniu. Ja jedna rzecz jaką tam wynosiłam to znicze na Wszystkich Świętych żeby je zapalić na grobach tych ludzi. I nie chodzi mi o to, żeby plac budowali akurat w tym miejscu drogi Panie, niech skwer pozostanie sobie skwerkiem. Tylko dzieci w msciecinie oprócz tego potrzebują miejsca do zabawy. Nie dwa kilometry dalej i nie pod każdym domem. Po prostu w pobliżu.

[M14]

Z wielką pompą otworzono właśnie skwer w Mścięcinie, a dzieciom zabrano stamtąd nawet dwie ostatnie huśtawki, które były oblegane przez wszystkie dzieciaki z okolicy. Dziękujemy. Gorszy sort dzieci z Mścięcina najwyraźniej nie zasługuje nawet na skromny plac zabaw, ale pewnie teraz główną atrakcją dla nich będzie tablica upamiętniająca i zbieranie szyszek w lasku. Pozdrawiam włodarzy!

Tak wyglądały te tłumy dzieci z całej okolicy oblegające huśtawki postawione oczywiście jak Pani pisze przy samym chodniku /zdjęcie poniżej./
https://app.box.com/s/4a83sz578q9cg48jccz3gjlirrva14ta
Plac zabaw w Mscięcinie jest tam gdzie życzyli go sobie mieszkańcy.
Pani ani razu nie wystąpiła z pomysłem lub propozycją budowy kolejnego placu zabaw na spotkaniach władz miasta z mieszkańcami osiedla lub do samej rady osiedla.
Informacje że ktoś kiedyś gdzieś zbierał po coś jakieś podpisy nie są poważnym argumentem aby budować najlepiej jutro plac zabaw w pobliżu Pani miejsca zamieszkania.
Mieszanie uroczystości związanej z odsłonięciem pomnika i skweru z potrzebą budowy placu zabaw jest nie godziwe w stosunku do osób pochowanych na byłym cmentarzu a wtrącanie akcentów bieżącej polityki z tym "gorszym sortem" jest po prostu haniebne".
Wielu mieszkańców Mścięcina działa społecznie w prywatnym czasie dla dobra tej dzielnicy tak jak potrafią i na miarę swoich skromnych możliwości , ale są też osoby które potrafią tylko krytykować ,żądać nic nie wnoszą od siebie trwając na pozycji " dyżurnego malkontenta ".
Osobiście chciałbym aby palców zabaw było więcej, więcej nowych chodników , lepszych dróg i ulic i ogólnie aby standard życia w dzielnicy był coraz lepszy.
Myślę że Pani zazdrości efektów pracy osobom działającym na rzecz mieszkańców dzielnicy wiedząc że sama Pani nic nie zrobiła w tym temacie , chociaż przepraszam, wspomniała Pani o zbieraniu szyszek bo każdy robi co umie i tylko proszę nie wyzbierać wszystkich oraz pamiętać o lokalnych wiewiórkach bo też lubią szyszki.
Na koniec na poważnie zapraszam do rady osiedla przy ulicy Nadbrzeżnej 43 na spotkanie 10 05 2016 o godzinie 17,00 gdzie na spokojnie bez emocji można znaleźć rozwiązanie problemu także z placem zabaw bez przepychanki na forum.

[Vitao]

Tak wyglądały te tłumy dzieci z całej okolicy oblegające huśtawki postawione oczywiście jak Pani pisze przy samym chodniku /zdjęcie poniże

Miło, że zrobił Pan pamiątkowe zdjęcie. Pokażę je dzieciom. Tlumów nie było, smutne, pewnie czekał tam Pan cały dzień i fotografował minutę po minucie. Plac zabaw stracił swój sens.

jest nie godziwe w stosunku do osób pochowanych na byłym cmentarzu a wtrącanie akcentów bieżącej polityki z tym "gorszym sortem" jest po prostu haniebne"

Nigdy z mojej strony i mojej rodziny nie było haniebne zapalanie zniczy i o porządkowanie tych grobów proszę Pana. Haniebne było, że tyle lat stało to miejsce zapuszczone.
 

Myślę że Pani zazdrości efektów pracy osobom działającym na rzecz mieszkańców dzielnicy wiedząc że sama Pani nic nie zrobiła w tym temacie , chociaż przepraszam, wspomniała Pani o zbieraniu szyszek bo każdy robi co umie i tylko proszę nie wyzbierać wszystkich oraz pamiętać o lokalnych wiewiórkach bo też lubią szyszki.

Zazdroszczę wszystkim, którzy mają na to czas, nie ciągną zmianowego etatu plus obowiązków domowych i wychowawczych. A jeśli jakikolwiek mieszkaniec ma jakąś propozycję, a niech Pan uwierzy nie jestem zamknięta w swoim domu na osiem spustów i mam z nimi kontakt to zawsze jestem przychylna. Proszę nie obrażać moich dzieci tymi szyszkami, bo w tym momencie Pan jest bezczelny. Mam nadzieję, że słowo "przenośnia" Panu coś mówi.
A tak na poważnie, dziękuję za zaprosznie.

[Jarumare]

Można zgłosić się do radnych, to znaczy w innych miastach tak jest.

[M14]

Miło, że zrobił Pan pamiątkowe zdjęcie. Pokażę je dzieciom. Tlumów nie było, smutne, pewnie czekał tam Pan cały dzień i fotografował minutę po minucie. Plac zabaw stracił swój sens.

Takie zdjęcie otrzymałem od mieszkańca tego rejonu ,które pokazuje stan faktyczny a nie fikcje i kłamstwa pisane przez Panią. Może Pani zamieścić zdjęcie z dowolnego dnia i godziny tego obleganego miejsca.

Nigdy z mojej strony i mojej rodziny nie było haniebne zapalanie zniczy i o porządkowanie tych grobów proszę Pana. Haniebne było, że tyle lat stało to miejsce zapuszczone.

Co i jak Pani porządkowała to też chyba przenośnia bo stan faktyczny tego miejsca wyglądał jak na poniższych zdjęciach i kilka ciężarówek śmieci które tam były raczej "nie spadły z nieba".
https://app.box.com/s/1k21ezm1cc6gjt6mj330tq98qpdip43q
https://app.box.com/s/jmj6j8fhby3syimpz9x54cvcwjdlv3mj

Zazdroszczę wszystkim, którzy mają na to czas, nie ciągną zmianowego etatu plus obowiązków domowych i wychowawczych. A jeśli jakikolwiek mieszkaniec ma jakąś propozycję, a niech Pan uwierzy nie jestem zamknięta w swoim domu na osiem spustów i mam z nimi kontakt to zawsze jestem przychylna. Proszę nie obrażać moich dzieci tymi szyszkami, bo w tym momencie Pan jest bezczelny. Mam nadzieję, że słowo "przenośnia" Panu coś mówi.

Większość osób gdzieś pracuje, posiada rodzinę, dzieci i inne obowiązki czasami społeczne z własnego wyboru. Pani sprawa na ile spustów się Pani zamyka ale oczekiwanie że ktoś Panią odwiedzi w domu aby wysłuchać i zrealizować Pani potrzeby jest lekko na wyrost. Sposób załatwiania problemów i potrzeb mieszkańców został wcześniej podany.
W czasie trwania uroczystości związanej z odsłonięciem pomnika i skweru na byłym cmentarzu była realna nie w przenośni okazja aby zapalić znicz lub złożyć kwiaty ale Pani w tym czasie pisała "własną historię" mieszając potrzebę posiadania huśtawki z "gorszym sortem" i zbieraniem szyszek.
To uważam z zachowanie nie godziwe i zarazem bezczelne.

[malgorzata.ch]

Od września 2015r trwają rozmowy na temat placu zabaw w Mścięcinie. We wrześniu zaraz po zabraniu starych huśtawek zrobiłam zdjęcia i  złożyłam pismo do radnego z Mścięcina, po kilku tygodniach na miejscu starych huśtawek pojawiła się "nowa" huśtawka (do nowej można było mieć naprawdę wiele uwagi. Wyglądała trochę ja wyciągnięta z pożaru).  Zrobiłam zdjęcia i napisałam kolejne pismo. Zostały zabezpieczone pieniążki.  100 tyś. na nowy plac zabaw w Mścięcinie. Ale okazało się że plac ma być wybudowany przy ul Klonowej za przystankiem blisko kasztanów. Przy ruchliwej ulicy, -wydaje mi się że to jest mało bezpieczne miejsce. Na początku  tego roku spotkalam się z radną naszej dzielnicy. Oraz korzystałam z pomocy radnego nie związanego w żaden sposób z nasza dzielnicą.  W marcu napisałam kolejne pismo i zebrałam podpisy mieszkańców Mścięcina.  Wczoraj odbyłam rozmowę z satepca burmistrza i złożyłam pismo z podpisami oraz wcześniejsze które były pisane od września 2015r, do kancelarii burmistrza.  Dziś jest sesja radnych. Więc czekamy na informację.
Post Merge: [time]Kwiecień 26, 2016, 11:51:24 [/time]

Post Merge: Kwietnia 26, 2016, 11:56:34

Temat huśtawek na cmentarzu w zasadzie nie wymaga komentarza, bo kto by chciał aby na grobach jego bliskich postawiono huśtawki.
 
Żadna osoba z tego rejonu ani razu nie była w radzie osiedla choćby z propozycją lub choćby sugestią odnośnie placu zabaw i to jest fakt.

Należy zauważyć fakt że huśtawki nigdy nie stały na terenie cmentarza

Ale rada osiedla chyba współpracuje z radną?? wiec temat musiał być omawiany popnieważ od momentu zabrania nam starych huśtawek czyli od września 2015 r propozycja placu zabaw była przedstawiona. Pozatym jedyną osobą zainteresowaną tematem była właśnie Radna. 

[bydy]

Ale okazało się że plac ma być wybudowany przy ul Klonowej za przystankiem blisko kasztanów. Przy ruchliwej ulicy, -wydaje mi się że to jest mało bezpieczne miejsce.

Jak będzie ogrodzone i wejście zrobione od strony torów, to chyba tak bardzo niebezpiecznie tam nie będzie? Na placu zabaw małe dzieci są raczej pod opieką dorosłych, a większe powinny umieć się zachować odpowiednio przy drodze, tym bardziej, że po drugiej stronie mają szkołę, również przy drodze...

[malgorzata.ch]

bydy masz trochę racji, ogrodzony plac, wejście od torów,  ale dlaczego mamy sprawdzać "odpowiednie" zachowanie naszych dzieci ? sprawdzać bezpieczne zachowanie? poza tym, tam kilka lat temu postawiono drabinki dla dzieci, jakoś nie widziałam zainteresowania wśród dzieci. Miejsce to nie jest tylko nieodpowiednie z powodu bliskiego skrzyżowanie i ruchliwej ulicy ale również należy wziąć pod uwagę zachowania co niektórych  osób czekających na autobus - miejsce pod kasztanami to już toaleta, a w okresie wiosenno-letnim, własnie na wysokości proponowanego miejsca pod plac natknąć się można na "trawnikowo-alkoholowe" imprezy kończące się nocowaniem pod chmurką.(delikatniej nie mogłam tego ująć)

[bydy]

Nie pisałem nic o sprawdzaniu zachowania naszych dzieci A może jakby powstał tam plac zabaw ogrodzony, to by się miłośnikom procentów już tam tak nie podobało? Co do toalety, można TOI-TOI postawić Po za tym Straż Miejska mogła by się wykazać... ale to tylko gdybanie z mojej strony, raczej rzadko tam bywam, ale jakby powstał tam fajny plac zabaw, to na pewno z maluchami byśmy tam nie raz zawitali

[malgorzata.ch]

Witam, prawdopodobnie w połowie czerwca ma sie odbyć spotkanie mieszkańców, rady osiedla i naszych włodarzy.temat będzie dotyczył placu zabaw w Mścięcinie. 

[M14]

Informacja o terminie i miejscu spotkania w sprawie placu zabaw.


https://app.box.com/s/6hdylxfrhoveqglqgvyivnqrhxjjhfgq

[natka]

Czy ktoś coś wie nt tego spotkania? Czy podjęto jakieś decyzje? Czy jest jakiś plan dalszego działania?