No właśnie, o rewolucje chodzi i o zmiany. A takie pierniczenie w kółko, że co On może, że nie ma siły przebicia, tylko de motywuje, a nie pomaga. Od czegoś przecież trzeba zacząć. A Kukiz ma już 9%, słownie: dziewięć!!! Teraz właśnie zaczynamy budować ruch społeczny. Kto chętny, niech dołączy. Działać, a nie jęczeć. Ja np. jak mój kumpel, wsparłem jego kampanię finansowo, zbierałem podpisy, a teraz będę kolportował ulotki.
Zamiast żyrandola, powiesimy kinkiety (z ledem w środku)