Jeśli by dosłownie stosować przytoczony przez ciebie przepis to praktycznie żadna dostawa w mieście nie mogłaby się odbyć. I co ma do polic wypadek z warszawy? Tym bardziej, ze nie wiadomo jak tamto miejsce wygląda? A dzieci może po prostu warto nauczyć żeby sie orientowały co się dzieje dookoła nich? Może zabrzmi to niesamowicie ale mnie jakoś nigdy żaden samochód nie potrącił. Czyli da się tylko trzeba chcieć. I czemu z taką zapalczywością nie zgłaszasz innych ciężarówek parkujących w mieście? Bo rozumiem, że tych na twoim filmiku jako prawy i sprawiedliwy obywatel zgłosiłeś do odpowiednich służb? I te kilka osobówek które przy samym przejściu stoją też? I podaj proszę jakieś statystyki kiedy ostatnio ktoś na tym przejściu został potrącony przez ciężarówkę (ułatwie ci, może być dowolna a nie tylko z biedry). Bo rozumiem, że skoro tam tak niebezpiecznie to do potrąceń dochodzi co chwila. No chyba, że tak właściwie to chodzi ci o pozbycie się biedronki i tutaj tylko szukasz dziwnych argumentów typu złe TIRy (swoją drogą to jest konwencja celna a nie auto...) mordują znienacka dzieci na przejściach.