według mnie winne ponoszą i jedni i drudzy, jedni chodzą ja święte krowy w Indiach, i uważa ze on wchodzi na pasy to już nie musi uważać, a nie zastanowi się ze samochód jest już za blisko i nie wyhamuje, ale włazi,,, no i są kierowcy co jeżdżą jak wariaci, no i ci gorsi co uważają ze oni jada i wszystko co zrobią jest super i wszystko im wolno,,, czyli wina leży po środku,,, czyli trzeba uważać zawsze