Nowy konkurs w Białej?

[Leni]

Pani Beata z tego co mówiła nie zamierza ponownie ubiegać się o stanowisko Dyrektora. Ciekawe jak na to zareagują uczniowie, którzy tak o to walczyli. Może wystartuje jej mąż? 

[MrW]

Cytat: MrW w Dzisiaj o 10:54:38
Wykidajło- oczekuję od Ciebie uzasadnienia, że jestem hipokrytą.
Ależ proszę bardzo.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bbb11d2be5c8d1f3.html

Tak Wykidajło- masz rację. Kilka lat temu zadziało się to samo, co w zeszłym roku.

Są tylko 2 niuanse- jeśli piszesz bezpośrednio w moim kierunku, że jestem hipokrytą to po pierwsze, co pokazałeś- widzę dziś pierwszy raz na oczy. Tematem Białej zainteresowałem się i zaangażowałem się w tą sprawę w zeszłym roku - po konkursie.
Czy zatem powinienem znać wcześniejszą historię? Może i tak. Ale nie znam- przykro mi. Ale czy to oznacza, że to JA jestem hipokrytą?
Po drugie- czy w tamtym okresie były protesty po konkursie? Czy wtenczas wielu uważało, że ówczesny konkurs był niesprawiedliwy? Czy Ty się przeciwstawiałeś wtedy werdyktowi komisji konkursowej?
Ja natomiast widziałem w ZESZŁYM ROKU ogromną niesprawiedliwość i skrzywdzenie Pani Beaty Golisowicz, dlatego szukałem dróg by przeciwstawić się tej niesprawiedliwości.
Jeśli to dla Ciebie jest hipokryzja- to nazywaj mnie jak chcesz. A inni zapewne sami ocenią, czy masz rację, czy nie.
 

[Wykidajło]

Czy zatem powinienem znać wcześniejszą historię? Może i tak. Ale nie znam- przykro mi. Ale czy to oznacza, że to JA jestem hipokrytą?

Teraz już znasz (załóżmy, że dopiero teraz). Porażkę Beaty Golisowicz w konkursie nazwałeś odebraniem jej stanowiska w sposób haniebny. Oczekuję, że również jej wygraną z 2008 nazwiesz przyznaniem jej stanowiska w sposób haniebny. Nie nazwiesz? To jesteś hipokrytą.

Po drugie- czy w tamtym okresie były protesty po konkursie? Czy wtenczas wielu uważało, że ówczesny konkurs był niesprawiedliwy? Czy Ty się przeciwstawiałeś wtedy werdyktowi komisji konkursowej?

Mam gdzieś, co uważało wielu, i czy były protesty. Nie jestem politykiem. Nie przeciwstawiałem się ani wtedy, ani rok temu - bo uważam, że od tego jest komisja, żeby wybrać dyrektora na kolejną kadencję. A nie paru gości, co się skrzykną w kółko obrony swego.
W ogóle zresztą uważam, że to organ prowadzący powinien sam wybierać i brać za to odpowiedzialność - ale prawo mamy inne.

Ja natomiast widziałem w ZESZŁYM ROKU ogromną niesprawiedliwość i skrzywdzenie Pani Beaty Golisowicz, dlatego szukałem dróg by przeciwstawić się tej niesprawiedliwości.
Jeśli to dla Ciebie jest hipokryzja- to nazywaj mnie jak chcesz. A inni zapewne sami ocenią, czy masz rację, czy nie.

Nie, to jest tylko bolszewia. Narzucanie innym swojej "sprawiedliwości".
Hipokryzją nazywam tę obłudę, która każe oceniać to samo różnymi miarami - w zależności od tego, czy dotyczy naszych, czy innych.

[DEtonator]

Nie, to jest tylko bolszewia. Narzucanie innym swojej "sprawiedliwości".Hipokryzją nazywam tę obłudę, która każe oceniać to samo różnymi miarami - w zależności od tego, czy dotyczy naszych, czy innych.

Chyba zawsze bylo tak, ze kazdy ocenial wedlug swojego poczucia sprawiedliwosci, stad roznice w pojeciu tej prawdziwej (o ile w ogole istnieje na tym swiecie). Wyrok sadu potwierdza, ze decyzja o zmianie dyrektora nie byla obiektywna, co pozwala przypuszczac, iz ruch wladz powiatowych byl czysto polityczny. Pokazali "kto tutaj rzadzi", i co z tego? Skoro, jak slusznie zauwazyliscie, najwieksza cene za ten cyrk zaplaca uczniowie "Bialej". 

[bodzio]

Jeśli chodzi o przeprosiny, to nie tylko pani Rybakiewicz powinna przepraszać. Za nadzorowanie placówek oświatowych odpowiada bezpośrednio naczelnik wydziału edukacji. Najpierw panie nie potrafiły dogadać się z panią Golisowicz ( myślę, że o wiele lepiej orientującej się w funkcjonowaniu oświaty od tych, które ją "nadzorowały"), a potem w swej niemocy postanowiły usunąć  "opornego" dyrektora. Wcześniej zdaje się też wykończyły psychicznie dyrektora innej placówki zlikwidowanej przez powiat.
A swoją drogą, to jakich prawników ma starostwo powiatowe?

[MrW]

Nie, to jest tylko bolszewia. Narzucanie innym swojej "sprawiedliwości".
Hipokryzją nazywam tę obłudę, która każe oceniać to samo różnymi miarami - w zależności od tego, czy dotyczy naszych, czy innych.

Jeśli posiadanie swoich racji i ich obrona definiowane jest przez Ciebie jako hipokryzja- to w takim razie jestem hipokrytą.
I cieszę się teraz z tej hipokryzji, że moje sprawiedliwość wygrywa, a nie Twoja.

Natomiast jeśli zapytasz się wśród lokalnych czy polityków, czy społeczników, czy jestem "swój" czy "ich" to się zdziwisz. Jestem "niczyj" i do nikogo mnie nie zaszufladkujesz. Bo w jednym temacie stanę po stronie Gryfa, a w innym przeciwko. Podobnie z innymi ugrupowaniami. Bo to jest luksus posiadania własnego zdania. Czasem mam rację, czasem mogę się mylić, ale to jest moje własne zdanie, które nie jest zdeterminowane, np. powiązaniami pieniężnymi, personalnymi, czy zawodowymi, jak to ma miejsce w Twoim przypadku.
 

[Wykidajło]

Chyba zawsze bylo tak, ze kazdy ocenial wedlug swojego poczucia sprawiedliwosci, stad roznice w pojeciu tej prawdziwej (o ile w ogole istnieje na tym swiecie).

Ale to nie jest kwestia pojmowania, tylko narzucania porządków w cudzym domu. Ja mogę sobie o Twoim nowym dyrektorze myśleć jak najgorzej (nieważne, czy słusznie, i czy masz nowego) - ale nie mam prawa wpaść do Twojej firmy i zrobić strajk, żeby przywrócić starego. Mogę kupić akcje i zmienić zarząd. Tak to działa w normalnym świecie.

Wyrok sadu potwierdza, ze decyzja o zmianie dyrektora nie byla obiektywna,

Mylisz się, a czarna_301 kłamie. Sąd nie oceniał decyzji komisji. Sąd ocenił jej skład.
Wygrał formalizm. Gdyby miało być sprawiedliwie, należałoby unieważnić też poprzednie konkursy, te wygrane przez Beatę Golisowicz. Nikt o to oczywiście nie wystąpi, ludzie w większości mają jakieś elementarne poczucie przyzwoitości.

co pozwala przypuszczac, iz ruch wladz powiatowych byl czysto polityczny.

I znów się mylisz. Ruch był częściowo polityczny, częściowo merytoryczny. Część merytorycznych podstaw znajdziesz w omawianym już na forum protokole, o, tym:
http://zs-police.bip.net.pl/?p=document&action=save&id=35&bar_id=268
Zwróc uwagę, że zlecenia na tak "niezbędne" szkole rzeczy jak logo, firmowe koszulki czy layout strony internetowej, były hojnie dzielone przy jednoczesnym płaczu, że wredne starostwo skąpi kasy na zajęcia dodatkowe dla dzieci...

Pokazali "kto tutaj rzadzi", i co z tego? Skoro, jak slusznie zauwazyliscie, najwieksza cene za ten cyrk zaplaca uczniowie "Bialej".

Co z tego? Ano Gryf być może będzie rządził w starostwie, była dyrektor będzie być może w zarządzie powiatu, szkołą będzie kierował ktoś z towarzystwa (również z wyboru w jakimś stopniu politycznego), a bluboksy i inne pegazusy znów będą miały zlecenia. Tylko wcześniej jeszcze przez jakiś czas będzie trochę zamieszania, trochę niszczenia tych, którzy nie dość gorliwie występowali przeciw nowej dyrektor...

Tego chciałeś, MrW?
Chociaż właściwie to nie odpowiadaj. Widzę, że argumenty Ci się skończyły. Co dalej? Przyślesz kogoś, żeby mi zrobił noc kryształową?

[antekmańcewyrwałnogę]

Mylisz się, a czarna_301 kłamie. Sąd nie oceniał decyzji komisji. Sąd ocenił jej skład.

Czy aby na pewno??? Polecam dokładnie wysłuchać co miało wpływ na wyrok sądu.....

[Wykidajło]

Polecam dokładnie wysłuchać co miało wpływ na wyrok sądu.....

Proponuję czytać wyroki, a nie słuchać relacji adwokatów jednej ze stron. Bo oni mają zwyczaj twórczo interpretować różne rzeczy.

[DEtonator]

Ale to nie jest kwestia pojmowania, tylko narzucania porządków w cudzym domu. Ja mogę sobie o Twoim nowym dyrektorze myśleć jak najgorzej (nieważne, czy słusznie, i czy masz nowego) - ale nie mam prawa wpaść do Twojej firmy i zrobić strajk, żeby przywrócić starego.

Patrząc z tej strony, to masz rację. Choć tutaj nie chodziło o prywatną firmę, tylko o instytucję publiczną utrzymywaną z podatków.

Sąd nie oceniał decyzji komisji. Sąd ocenił jej skład.

Czy to się nie wiąże? Skład był taki, że nie do końca mógł być obiektywny (wszyscy wiemy, że był spór).

Gdyby miało być sprawiedliwie, należałoby unieważnić też poprzednie konkursy, te wygrane przez Beatę Golisowicz. Nikt o to oczywiście nie wystąpi, ludzie w większości mają jakieś elementarne poczucie przyzwoitości.

Pewnie masz na myśli skompromitowanego POlityka/narkomana. Wtedy chyba nikt nie wiedział, że on wytnie taki numer. Aż strach pomyśleć, gdyby społeczeństwo miało ponosić konsekwencje unieważniania decyzji wszystkich skompromitowanych prominentów. W Polsce mamy takie standardy jakie mamy.

   

I znów się mylisz. Ruch był częściowo polityczny, częściowo merytoryczny. Część merytorycznych podstaw znajdziesz w omawianym już na forum protokole, o, tym:

Dzięki za linka, sporo stron, ale poczytam.

Co z tego? Ano Gryf być może będzie rządził w starostwie, była dyrektor będzie być może w zarządzie powiatu, szkołą będzie kierował ktoś z towarzystwa (również z wyboru w jakimś stopniu politycznego), a bluboksy i inne pegazusy znów będą miały zlecenia. Tylko wcześniej jeszcze przez jakiś czas będzie trochę zamieszania, trochę niszczenia tych, którzy nie dość gorliwie występowali przeciw nowej dyrektor...

Coś mi się zdaje, że ciąg dalszy tej historii znajdzie także miejsce w "Bajkach dla zakręconych".

[antekmańcewyrwałnogę]

Proponuję czytać wyroki, a nie słuchać relacji adwokatów jednej ze stron. Bo oni mają zwyczaj twórczo interpretować różne rzeczy.

Podaj źródło,chętnie przeczytam
Znam uzasadnienie wyroku WSA w Szczecinie.....to mi wystarczy, NSA ten wyrok podtrzymał.

[MrW]

Tego chciałeś, MrW?
Chociaż właściwie to nie odpowiadaj. Widzę, że argumenty Ci się skończyły. Co dalej? Przyślesz kogoś, żeby mi zrobił noc kryształową?

Mnie się skończyły argumenty?
Ośmieszasz się i bredzisz w majakach Wykidajło.

Moje argumenty, które miałem i mam- zostały potwierdzone w wyborach oraz orzeczeniu NSA.

I jak przed wyborami nie pomogły Twoje komercyjne agitacje (to się nazywa hipokryzja) na ten temat oraz publikowanie przez kolegów "paszkwili" (uuuu... a tu mamy hipokryzji całe stado) na minuty przed ciszą wyborczą, tak teraz nie zmieni nic już orzeczenia NSA, że konkurs był stronniczy i ustawiony.

Więc wylewaj sobie żale i pisz bajki- bo to tylko Ci zostało- pozostać nadwornym błaznem kajającym się we wdzięczności za okruchy, które dostawałeś.   

I co dalej?

Nie obawiaj się- nie przyślę nikogo- nie muszę nikim się wysługiwać.

[Wykidajło]

Sąd nie oceniał decyzji komisji. Sąd ocenił jej skład.

Czy to się nie wiąże? Skład był taki, że nie do końca mógł być obiektywny (wszyscy wiemy, że był spór).

Skład mógł być obiektywny, mógł też nie być obiektywny. Ale braku obiektywizmu nikt nie stwierdził.

"Analiza przedłożonych dokumentów, wymienionych w tym piśmie w pkt 1-9, z których Sąd, na podstawie art. 106 § 3 P.p.s.a., przeprowadził dowód, wskazuje, że udział w komisji konkursowej wicestarosty A. R. oraz Naczelnika Wydziału Oświaty B. K. może rodzić podejrzenie o brak obiektywizmu i bezstronności tych osób wobec skarżącej w postępowaniu konkursowym, a co za tym idzie - brak transparentności organu w tych działaniach."

To jest z uzasadnienia szczecińskiego wyroku. http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/F1A24E35FB (to też odpowiedź dla antekmańcewyrwałnogę)

Ja tylko na marginesie dodam, że w składzie komisji były też osoby, co do których braku obiektywizmu można było mieć pewność - bo jeszcze przed konkursem publicznie deklarowały, że będą głosować na Beatę Golisowicz. Ciekawe byłoby zobaczyć reakcję sądu, gdyby zostały ujęte we wniosku

Gdyby miało być sprawiedliwie, należałoby unieważnić też poprzednie konkursy, te wygrane przez Beatę Golisowicz. Nikt o to oczywiście nie wystąpi, ludzie w większości mają jakieś elementarne poczucie przyzwoitości.

Pewnie masz na myśli skompromitowanego POlityka/narkomana. Wtedy chyba nikt nie wiedział, że on wytnie taki numer. Aż strach pomyśleć, gdyby społeczeństwo miało ponosić konsekwencje unieważniania decyzji wszystkich skompromitowanych prominentów. W Polsce mamy takie standardy jakie mamy.

Nie. Po prostu skład komisji, który budzi równie duże podejrzenia co do obiektywizmu

Coś mi się zdaje, że ciąg dalszy tej historii znajdzie także miejsce w "Bajkach dla zakręconych".

Obyś się mylił. Serio.

[delma]

I powiał wiatr tylko sterników coś nie widać...

[MrW]

I powiał wiatr tylko sterników coś nie widać...

Delma- gdy startowała kampania PO i dowiedziałem się o haśle wyborczym- dopisałem do niego hymn. Może część ludzików wzięło sobie słowa hymnu do serca?

Wiatr w żagle...
Jest hasło - powinien być i hymn:

Yellow submarine,
Yellow submarine....

Chwytajmy w żagle wiatr,
Popłyńmy wspólnie w dal.

Nie lubią nas w Policach,
Przez dziury na ulicach.
Zdeptany Zespół Szkół,
I powiatowy muł.

Wygrzebmy więc się stąd,
Opuśćmy wspólnie ląd.
Zabierzmy braci swych,
Zbudujmy nowy byt.

PO latach flauty, nudy.
Popłyńmy na Bermudy,

Niech łódź nam się kołysze,
Prowadząc w błogą ciszę.

Pożegnań nastał czas,
Nie zobaczycie więcej nas…

Yellow submarine, yellow submarine…