Najprawdopodobniej ma Pan rację, wyobraźnia zaszalała.
Nie twierdzę, że osadnik na pewno zmyślał lub się pomylił, może taka kolejka była. Ale na pewno nie było nią to, co zaznaczono na mapach. Może po prostu nie uznano tego "obiektu" za wystarczająco istotny, by go na mapie umieszczac.
P.S. Proszę jednak bez "Pan", bez przesady...
Zaszalała - w sensie, że wąwóz na mapie stał się trasą kolejową. A kolejka pewnie była. Wątpliwości mam zawsze do opowieści o podziemiach ciągnących się z Polic do Berlina. A wymysł o kolejce wąskotorowej byłby mało finezyjny :-)
A co do zdjęcia p. Andrzeja - mamy tu piękną ryglową chałupę. Jak się dobrze przyjrzeć, to w Mścięcinie sporo było obiektów budowanych w ten sposób.
Czytając relacje pionierów odniosłem wrażenie, że Mścięcino stwarzało na nich bardziej pozytywne wrażenie, jak Police, o których parę osób wypowiedziało się wprost negatywnie ("były brzydkie").