KOOWALSKI, ja też nie prowadzę żadnej nagonki z powodu utraconych przywilejów, ponieważ żadnych nie miałam.
Zgadzam się natomiast z moim przedmówcą.
Spodziewałam się takiej reakcji.Podobnych będzie więcej.Szkoda,że nie dociera do zwolenników poprzedniej dyrektorki podstawowa wiedza.Dyrektorzy szkół są wybierani
przez określone gremia na kadencję.Pani Golisowicz nie załapała się na kolejną.Tylko tyle.Protesty zwolenników byłej dyrektorki to już zwykłe bicie piany...
Co do przeprowadzenia konkursu. W mojej ocenie nie był to konkurs transparentny:
1/ Dziwne, że ogłoszono go dopiero 15 lipca 2013 podczas, gdy uchwała o konkursie była 29 maja 2013r. Moja ocena tej sytuacji- ktoś czekał by nowa dyrektorka skompletowała dokumenty i się do konkursu przygotowała.
2/ Dlaczego w komisji konkursowej znalazło się dwóch członków zarządu- te same osoby potem zatwierdzały konkurs. To tak samo, jakby te osoby same oceniały własną prace.
3/ Jeśli ktoś czytał koncepcje funkcjonowania szkoły - najważniejszego dokumentu przy prezentacji podczas postępowania konkursowego mógł zwrócić uwagę na 2 aspekty- po pierwsze - koncepcja A.N.M była niemal żywcem ściągnięta z koncepcji, którą złożyła przy ubieganiu się na stanowisko dyrektora Liceum w Goleniowie. Pomijając fakt tzw. autoplagiatu należałoby się zastanowić, jak się miała tamta koncepcja do faktu likwidacji tamtej placówki po 3 latach pracy Pani ANM. Drugi zaś aspekt- większość sformułowań zaprezentowanych w tej koncepcji została "zarżnięta" od innych autorów, bez podania źródeł. Czyli tak naprawdę nie była to koncepcja a plagiat. Tym bardziej perfidny, że osoba dokonująca tego miała pełna świadomość, że kradnie prawa autorskie, albowiem ona sama za swoje prawa autorskie pobierała w przeszłości honorarium.
I na koniec- bicie piany przez zwolenników to nie tylko kwestia konkursu. To również kwestia tego, co zarząd powiatu wspólnie z tą bezczelną kobietą wyprawiają w ciągu ostatnich miesięcy. Nagroda to tylko jeden element. O spraw jest więcej, o których zapewnie szersze grono niebawem się dowie.
Będziecie mogli to zmienić
jesienią wybierając "odpowiedni"skład Rady Powiatu,która swoją zbiorową mądrością uzna,że trzeba wyrzucić nową dyrektorkę przed końcem kadencji,pod byle pretekstem.Metoda przećwiczona w poprzednim ustroju a doskonalona nieustannie w obecnym.Metoda nazywała się;"dajcie mi człowieka a paragraf na niego znajdę".
Póki co, to zapewniam Ciebie Kowalski, że metodami rodem z PRL i innych systemów totalitarnych posługują się urzędasy spod znaku banana na tle naszej ojczyzny.
To jest moje osobiste doświadczenie- chcąc "uciszyć" mnie w tej sprawie niektóre "organy" posłużyły się informacją, że zgłaszają mnie do służb specjalnych (CBA) w celu zweryfikowania, czy oby moja osoba nie prowadzi nacisków na organy administracji państwowej.
Fajnie Kowalski- no nie.