witam forumowiczów w tej żenującej sprawie.
Też miałem incydent z tym ,,Vipem", który oznajmił mi iż straż miejska i policja są dla niego, a nie odwrotnie. Coś w tym jest ponieważ straż miejska pojawia się parę minut po wezwaniu przez tego Pana i w moim przypadku żądali oc i dowód rej. pojazdu, natomiast od Pana wlaściciela stojącego kilka miesięcy wraku, który niby zaraz odjeżdża nie żądali nic. Na moje spostrzeżenie, że wrak jest formą miejscówki dla cwaniaka , która do tego blokuje miejsce bo nie jeździ, natomiast tylko,, trzyma " miejsce Panu cwanemu usłyszałem, że to zgodne z prawem. A ja mówię , że to takie zgodne z prawem jak to drewno metrowej średnicy które zawieźli babie w ramach pomocy. Dzwoniłem do TVNu , obiecali zrobić uwagę w połowie stycznia, wówczas wspomnę z kim z gminy cwaniak jeździ na motocyklu, może tu tkwi przyczyna tego, że strażnik miejski wypisuje mandat osobie która staje za wrakiem sprawdzając jego dokumenty z oc włącznie, a nie poczeka 5 minut żeby zobaczyć czym jest to zgłaszane przez cwaniaka blokowanie , a zobaczyłby, że szrot jest miejscówką do której cwaniak przytula swoje auto, ale tu trzeba telewizji aby na te proste pytania ktoś odpowiedział. Apeluję też aby nie grozić, ani ubliżać panu cwaniakowi, każdy z nas pokornie szuka miejsca dla swojego auta, bo to jest element kultury. Tego Pana i jego vipowskie układy obnażymy w sposób cywilizowany. Pozdrawiam !