Natomiast nie powiem, pismo o takiej treści też mnie lekko zirytowało.
No właśnie. Takich osób jest dużo więcej. Ja znam kilka zirytowanych, jedną co dwa dni wcześniej wróciła (przerwała) z urlopu i jedną, co chciała z sanatorom przyjechać, tyko po to by zrobili pomiary. Tę drugą odwiodłem od tego, tym bardziej, że osoba/Pani ma prawie 90 lat! Może to kogoś śmieszyć, ale - mimo wielu różnych opinii - nasze społeczeństwo jest odpowiedzialne, tyko rządzący udają, że "nic się nie stało" i to na każdym szczeblu jakiejkolwiek "władzy". Odnoszę wrzenie, że niektórzy maja przyzwyczajenia rodem z PRL-u, czyli zastraszyć obywatela i problem z głowy - zamiast pomóc, co obiecywali[...]