To są cytaty z odpowiedzi Wojtka na post jaki napisał WEGIER
Dla ścisłości podpowiem Ci, bo widzę, że jesteś kompletnie niezorientowany - co mnie dziwi! - że pod petycją wstrzymująca bieg przetargu podpisało się niespełna 400 osób, co nie stanowi nawet 1/10 ogółu członków spółdzielni.
I MOJA OPINIA
Wojtku podpisało się tylu, co dostarczyło ankietę do SM (w starym składzie), która to stosuje taki wybieg od wielu lat. Jak sam wiesz (rozmawialiśmy, o tym na zebraniach),dostarczyć ankietę do siedziby SM, jest dla wielu spółdzielców trudne - zwłaszcza gdy istnieje zapis, że: "niezwrócone oznaczają zgodę na warunki postawione przez zarząd". Dlaczego nie odwrotnie? W dyskusjach, o powyższym - zarówno TY, jak i inni członkowie SM wyrazili opinię, że sama treść, jak i sposób dostarczenia jest nieuczciwy. Mowa była, o wrzucaniu ankiet do skrzynek pocztowych z napisem ZWROTY, jak i sposobie redagowania pism/ankiet. Zgodziliśmy się, że niedostarczenie zwrotnej ankiety do SM nie wyraża zgody na wdrożenie pomysłu RN/zarządu w życie. Rachunek jest prosty; 20% zwróconych tj. opinia 20% pytanych, a nie opinia wszystkich, czy 50%+1. Innym albo się nie chciało iść, albo nie miało czasu, bo także pracują do późnych godz. popołudniowych.
I nawet nie musisz pisać żadnych próśb czy wniosków. Wystarczy nie wpuścić ekipy montującej do mieszkania. Żadnych konsekwencji z tego powodu nie poniesiesz. Zostaniesz jedynie automatycznie objęty rozliczaniem ryczałtowym i spoko.
MOJA OPINIA
Wybacz, ale teraz pojechałeś z wypowiedzią - jak bym słyszał Szostaka. On także mówił, o ryczałcie - tyle, że dodawał kwotę od metra. Kwotę zaporową oczywiście - kilkunastu zł! O kwotach za m.kw. także mówiliśmy i tu jest zgoda - można nie zdążyć przed sezonem grzewczym, lecz mówienie tak prosto, że ktoś może bez pytania SM zrezygnować bez konsekwencji jest - delikatnie rzecz ujmując - nadinterpretacją wypowiedzi zainteresowanych. Wojtku, Spółdzielcy wiedzą, że zawsze mogą zapłacić więcej niż muszą, wiedzą także, że jak zapłacą mniej to zaoszczędzą (choćby na montażu i odczytach drogą radiową). Nie wszyscy są oszustami, jak niektórzy z poprzedniej ekipy i nie tylko twierdzili, że "stan podany przez lokatora w stosunku do zużycia globalnego, jest zaniżony". W związku z powyższym wszyscy są złodziejami i należy ich ukarać czyli wszystkich spółdzielców. Przyjmując taki punkt widzenia, można opomiarować wszystko narażając nas na coraz wyższe koszty.