A co z pozwami, które są w sądzie na podstawie ust 3, 47?
Regulamin, tak jak było obiecane, został poprawiony. Wiadomo też, że prawo, nawet jeżeli naprawia niemądre rozwiązania, nie działa wstecz. Na spotkaniach sygnalizowałem potrzebę wewnętrznego rozwiązania tego problemu i nadal to podtrzymuję. Uważam, że te sprawy powinny zostać wycofane z wokandy i rozwiązane w sposób polubowny wewnątrz spółdzielni. I ja będę za takim rozwiązaniem optował.
Panie Dudek, trzymam mocno z panem, ale mam nadzieję, że koledzy i koleżanki nie chcą pana wystrychnąć na dudka (bez obrazy).
Tego nie wiem! Choć czasami jestem mocno zaskoczony/zdziwiony ich postawą.
Aha, najważniejsze, obiecaliście sprowadzić-zatrudnić wykwalifikowanego-specjalistę w dziedzinie zarządzania spółdzielnia, a już sami pchacie się do koryta, nie przeginacie troszkę?
W prezydium pracujemy nad scenariuszem wymiany kadry zarządzającej. Chociaż na teraz są pilniejsze do rozwiązania problemy!!! Mimo to mam nadzieję, że uda się przegłosować - być może już na posiedzeniu 29 sierpnia - decyzji o rozpisaniu konkursu. Byłem, jestem i pozostanę zwolennikiem rozsądnej i przemyślanej metody wymiany kadr i takie czynności zostały już zapoczątkowane. Nieetatowy członek został wymieniony. Uważam, że teraz trzeba jak najszybciej wymienić wiceprezesa a w dalszej kolejności zmienić prezesa. Nie jestem natomiast zwolennikiem jakichkolwiek gwałtownych posunięć, ponieważ z doświadczenia wiem, że często kończą się one nieoczekiwanymi i niechcianymi efektami. Taki jest mój pogląd. Bierze się on stąd, że ja w pierwszej kolejności mam przede wszystkim na uwadze dobro mieszkańców! Ja podejmując się tej akcji reformowania spółdzielni miałem sporo propozycji i zachęt do objęcia głównych stanowisk. Ale tak jak i przedtem tak i teraz odpowiadam, że ja nie jestem chory na władzę i stanowiska. I tak jak odmawiałem przedtem tak i odmawiam teraz. Ponieważ dalej uważam, że moim zadaniem jest wdrożyć rozwiązania naprawcze a zawodowe zarzadzanie powierzyć fachowcom wyłonionym z konkursu. I tej logiki dalej się trzymam. Ale w RN nie zasiadam sam więc te sprawy mogą potoczyć się inaczej.
Na dziś mamy do rozwiązania dość palący problem, który powstał w wyniku tego, że na etapie zebrań walnych nie wzięto w sztabie koordynacyjnym pod uwagę mojego zalecenia. Moim życzeniem jest, abyśmy takich problemów sami już więcej sobie nie stwarzali.
A... i co wg mnie jest również ważne! Chodzi o to, aby Rada przyjęła odłożoną na ostatnim posiedzeniu zmianę w regulaminie odnośnie określenia wysokości ryczałtu. Propozycja (optuje ona, tak jak proponowałem na spotkaniach, na poziomie ok 2/3 zdolności grzewczych grzejników), którą poddajemy pod głosowanie, zabezpiecza wszystkich spółdzielców przed nieuzasadnionym zawyżaniem ich kosztów ogrzewania i sprawia, że nikt już nie będzie musiał bać się uruchamiać grzejników, gdy będzie mu zimno. Jak widać staram się realizować swoje obietnice jak najszybciej i bez obaw mogę obiecać, że dalej będę w tym kierunku brnął. Pozdrawiam