Jeżeli się nie mylę, to gdy temperatura spada poniżej 10 st. C. wtedy uruchamiane jest ogrzewanie, nawet gdy jest to jeszcze przed oficjalnym sezonem grzewczym. A w ostatnich dniach temperatura na zewnątrz w nocy spadała znacznie poniżej tych 10 st. To że podzielnik nabił Ci 500 jednostek, to właśnie wina złej głowicy, którą zamontował i zaplombował zarząd. W przyszłym roku po rozliczeniu sezonu może okazać się, że te 500 jednostek będzie Cię kosztować nawet 4 tys. zł. Wszystko zależy od zużycia w węźle. Dlatego właśnie trwa nasz spór z zarządem o głowice. Ponieważ te głowice, brzydko mówiąc, są gówniane. One nigdy nie powinny wylądować na naszych grzejnikach. Ktoś chyba musiał dobrze wziąć w łapę za wyczyszczenie magazynów z tego bubla. Inaczej się tego wytłumaczyć nie da! A Szostak ze swoją świtą mają pewnie dziką radochę z tego, że mogą bezkarnie krzywdzić ludzi, okradając ich nie na wnuczka, lecz na "podstawioną głowicę!!!