Powiat jako organ zarządzający szkołą przędzie bardzo cienko (o czym powszechnie wiadomo) i szuka oszczędności gdzie tylko się da.
Zastanówmy się nad tym...
Pani Beata Golisowicz pozostaje w szkole, jako szeregowy nauczyciel- pensja. Nowa Pani dyrektor ma 2 możliwości - poza funkcją dyrektora przyjmuje na barki prowadzenie zajęć dydaktycznych - więc albo tworzy się dodatkowy etat (dodatkowe koszty), albo odbywa się to kosztem zwolnienia jakiegoś nauczyciela. Ma też drugą możliwość- wnioskowanie o drastyczne zmniejszenie lub nawet zaniechanie prowadzenia zajęć dydaktycznych - wtedy otrzymuje wyłącznie pieniądze za pełnioną funkcję.
Czy już na wstępie, z punktu widzenia powiatu powstała tu jakakolwiek optymalizacja?
Mieliśmy konkurs na dyrektora „Białej” i prawdopodobnie zderzenie dwóch wizji prowadzenia szkoły. Nowa Pani dyrektor „wstrzeliła się” swoim programem w oczekiwania Powiatu i dlatego wygrała.
Też się zastanawiam nad tym, ale gdy pomyślę, o ewentualnych pomysłach, które mogły by pozwolić "wstrzelić" się w oczekiwania Powiatu to....
3. Dlaczego protestować tylko pod powiatem? Przydałaby się burza pod kuratorium w Szczecinie, przecież ono też walnie przyczyniło się do takiego a nie innego wyniku wyboru.
Teoretycznie nie wiemy, kto na kogo głosował. Natomiast wiemy, że była możliwość przedłużenia o kolejną kadencją sprawowanej funkcji przez Panią Beatę. Wystarczyła dobra wola...
Trochę mało poważne jest zachowanie protestujących (ale to tylko moje zdanie), bo raczej nie mają akceptacji samej pani Beaty.
A ja myślę wręcz przeciwnie. W tych okolicznościach Pani Beata się cieszy, że tak wiele osób stoi po jej stronie i potrafi to zademonstrować, skupiając w tej sprawie bardzo wiele osób (uczniowie, pedagodzy, absolwenci, rodzice i nawet osoby nie związane z tą placówką). Z drugiej zaś strony- niech włodarze ze starostwa wreszcie także usłyszą, głosy i opinie ludzi, którzy ich wcześniej obdarzyli zaufaniem i wybrali w bardzo niedemokratycznych wyborach.
Co ciekawe nie znam Pani Markowicz ale znam dobrze osoby ją znające i jeszcze długo przed „aferą policką” słyszałem od tych osób bardzo pochlebne opinie o niej jako bardzo sprawnej pani menadżer
"Sprawny menadżer" źle mi się kojarzy w przypadku gdy chodzi o edukację dzieci i młodzieży. Per analogia "sprawni menadżerowie" doprowadzili w służbie zdrowia do sytuacji, gdzie wielu ludzi nie stać na leki, czy stoją miesiącami w kolejkach do specjalistów. Na zdrowiu i na oświacie nie powinno się oszczędzać.
Natomiast, co do nowej Pani Dyrektor- ja również nie znam tej osoby, ale zastanawia mnie fakt, iż Pani ta objęła wcześniej (2010r) funkcję dyrektora LO w Goleniowie. Z uwagi, że bardzo źle się w tej placówce działo- podstawowym zadaniem Pani Markowicz miało być postawienie tego LO na nogi. Po 3 latach LO przestaje działać samodzielnie i zostaje wchłonięte, czy połączone z inną placówką. Pani Markowicz traci stanowisko. Czy wobec tych faktów, można stwierdzić, iż Pani Markowicz była na tyle sprawnym menadżerem?