Od paru dni słyszę na Mieszka taki ciągły odgłos nad miastem - jakbyśmy jakąś walcownie, czy hutę czy lądowisko samolotów odrzutowych mieli gdzieś za miastem..... Na początku myślałem, że to samoloty przelatujące nad okolicami, ale do jasnej ciasnej to słychać wieczorami, w nocy cały czas...jakby jakaś maszyna ogromna w oddali pracowała na maxa i jakby echem od niej rzucało..... Co to do diabła jest? Miałem nadzieję, że wszystko w dalszych odległościach już pobankrutowało co może być przyczyną takiego hałasu a tu coś zipie jeszcze?