jeśli ktoś trenuje zawodowo
A co to za idiotyczne podejście? Jestem kolarzem szosowym, więc wolno mi zagrażać ruchowi? Niech sobie jeżdżą po nieuczęszczanych trasach na Dobieszczyn, a nie się pchają np. na Leśno Górne. Tam nie ma miejsca żeby ich wyprzedzać, więc niech choć raz pomyślą i pojadą innymi drogami. Widzieliście kiedy, żeby ktoś trenował do Piętnastki biegając po ulicy między samochodami?
A jeśli ktoś chce mi udowadniać wyższość sportu to założę amatorską ligę rozgrywania szachów na środku skrzyżowania i będę trenował ile wlezie, bo Olimpiada blisko
Ruszać czasem mózgiem, a nie tylko pedałami...
Choć pewnie mentalności się nie zmieni, dopóki tego nie ujmą w kodeksie wykroczeń.