Od kiedy temperatury wzrosły, do takiego stopnia, że ciężko było wytrzymać, nie uświadczyłem włączonej klimatyzacji w żadnym pojeździe SPPK. Podróżuję dość sporo komunikacją miejską i jakoś kierowcy ze SPAK'u, SPAD'u i motorniczowie nie mają problemu z włączeniem klimatyzacji. Chyba po to są kupowane pojazdy wyposażone w tą nieszczęsną klimatyzację, aby jej używać, rozumiem że zwiększa ona spalanie, no ale bez przesady. A kiedy zwróci się uwagę kierowcy, aby włączył klimatyzację to powie, że nie, bo on się przeziębi (po to jest osobny nadmuch dla kierowcy i dla przestrzeni pasażerskiej, kierowca nie chce mieć np. włączonej klimatyzacji to nie włącza), łaskawie otworzy szyberdachy. Dlatego Panie Grzegorzu proszę, aby Pan przypomniał kierowcom o klimatyzacji (może kierownika posłuchają). Pozdrawiam