Miałam identyczną sytuację w starym laptopie, zegar strasznie gonił, chociaż synchronizacja była załączona. Najbardziej dokuczliwe było, gdy system dokonał synchronizacji w czasie pisania na Skype i przestawił zegar, bo wtedy moje zdania zaczęły pojawiać się pomiędzy zdaniami napisanymi przez mojego rozmówcę, trzeba było co chwilę upierdliwie przewijać okno chat (sortowane w/g czasu).
Wymiana bateryjki kupionej na ryneczku uleczyła wszystko.