Gonić gościa.
Po pierwsze, wyposażenie przedszkola musi spełniać wszelkie normy bezpieczeństwa, i z pewnością tak jest.
Po drugie, podstawa programowa zakłada także ćwiczenia ruchowe.
Po trzecie, wizytacje mogą przeprowadzać tylko uprawnione do tego jednostki nadzoru.
Po czwarte, jak ma takiego fisia na punkcie bezpieczeństwa dziecka, to niech mu kupi odpowiednie gąbkowe wdzianko, a od przedszkola się odpimpa.
Po piąte wreszcie, ten typ nie ma prawa ingerować w proces dydaktyczno-wychowawczy wedle własnego uznania.
Na koniec, Pani dyrektor przedszkola niech rozmawia z nim zawsze przy świadkach (chyba, że już tak jest), i wyjaśni mu co i jak, bo ewidentnie widać że dała się zastraszyć. Jakby się stawiał, wezwać Policję i złożyć zawiadomienie o przestępstwie.