Również nie polecam Stomaxa. Lubej zostawili w dziąśle kawałek wiertła bo, ojej, się złamało się, ale przecież nic się nie powinno stać. I ch.uj, nawet żadnej zniżki nic, tylko podpisać papier, że się zostało poinformowanym. I mieć nadzieję, że w przyszłości nic się nie stanie bo "nie da się wyjąć".
Poza tym robienie jednego zęba na raty to normalka - przychodzi, 5min coś tam i 100zł, kolejna wizyta dokończenie, 120zł, no ale jeszcze na koniec dopieszczenie i znów 100zł.
[ciach!] tak się tak raz nacięliśmy, że nigdy więcej.