Ostatnio mojego tatę strasznie irytują głośne motocykle i skutery w godzinach nocnych (głównie po 21-22). Mi osobiście nie przeszkadzają tak bardzo, choć muszę przyznać, że hałasują bardzo mocno.
Wczoraj zadzwonił na policję, lecz nie było 22, więc policjant zasłonił się tym, żeby zadzwonić po 22, gdy będzie już cisza nocna.
Nie zapominajmy, że ludzie pracujący, uczniowie, ludzie starsi, małe dzieci potrzebują snu i wypoczynku. I nie ważne czy jest cisza nocna, czy jest godzina 19, 20, czy 21 każdy większy hałas (a skutery i ścigacze dają po garach) może człowieka rozzłościć, tak samo jak bezmyślność ich właścicieli, którzy myślą chyba, że są jedynymi mieszkańcami miasta i nikt inny się nie liczy.