Zgadzam się z tym, że hasło-wyróżnik naszej Gminy "Police Gmina Zielona" zakorzeniło się zarówno w odbiorze mieszkańców, jak i przyjezdnych. Dla przyjezdnych Police sa miastem zieleni i przy kazdej wizycie rezygnują ze stereotypowego myślenia o kominach fabrycznych widocznych w kazdym oknie oraz spalonej chemikaliami ziemi. Podobnie sami mieszkańcy w większości róznych badań i ankiet(nawet tu na forum) wskazują zieleń jako główny wyróznik Polic.
Zastanawiam się tylko, czy ta "zielonośc" Polic jest wystarczająca? Czy nie powinniśmy do zieleni dodać coś nowego, co z jednej strony bedzie powodem do dumy i zadowolenia dla mieszkańców, bedą się z tym utożsamiać i zgadzać, z drugiej bedzie magnesem dla tych spoza Polic, magnesem turystycznym, rekreacyjnym, gospodarczym, społecznym, bytowym???
Atutów mamy wiele - wielośc terenów rekreacyjnych i wypoczynowych, niezliczona ilość obiektów sportowych, dynamicznie powstająca baza turystyczna.
Zwalczenie stereotypu Polic jako miejscowości-fabryki jest niewatpliwie sukcesem, mysle, ze pora na drugi krok, wskazanie czegoś, co przyciągnie tych, którzy zdecydują się wydac tu pieniądze, a może nawet zainwestować lub nawet się tu osiedlić.
To moje luźne przemyślenia, a założenie wątku przez zefira sprowokowało mnie do zaproszenia forumowiczów do dyskusji na ten temat.