Cytat:
"Na przełomie 1946 / 47 funkcjonowała już mocno rozbudowana struktura z dowódcą W. Steyerem i jego zastępca do spraw politycznych kpt Stanisławem Rakoczym. Sztab z szefem sztabu kpt. Kazimierzem Kraszewskim, Komendą Portu Wojennego kpt. Stefanem Filutowiczem. Poważną jednostkę stanowiła Kompania Wartownicza pod dowództwem kpt E. Jereczka, która przekształciła się w Kompanię Ochrony Portu dowodzoną przez kpt. Korabia. Kompania miała jeden pluton szkolny, który już w końcu 1947 r wypuścił 30 podoficerów. Na SON składała się jeszcze kompania łączności, Kompania Saperów Morskich. Ogółem SON dysponował już liczbą ponad 600 osób a swój obszar zabezpieczał początkowo trzema ( Trzebież, Dziwnów, Niechorze) a potem sześcioma posterunkami obserwacyjno – strażniczymi."
Źródło:
http://www.wyspy.net/file/3%5B93%5D.htmlTo dosyć szeroki temat, bo obejmuje ochronę wybrzeża i granicy jako takiej. Marynarka Wojenna była jednym z elementów tej ochrony. Początki były takie , jak w artykule. Później to się zmieniało strukturalnie, ale ten obowiązek ochrony granicy na Zalewie nadal spoczywa na MW. Tyle, że teraz okazjonalnie (bywają też w NW, chociaż już dawno ich jednostki tu nie widziałem), a przedtem mieliśmy tam "granicę pokoju" i musieliśmy jej bronić wielkimi siłami. Nie wiem, jak to było w Trzebieży, ale w NW przez lata był samodzielny posterunek MW .
Szersze opracowanie tego tematu, struktura jednostek, uzbrojenie, jednostki pływające były opisane w jednym z numerów "Morza" kilka lat temu.
Sprawdziłem, że chodzi o miesięcznik "Morze, statki i okręty" nr 5 z 2007 r.
Z artykułu wynika, że w 1953 r. utworzono Dywizjon rzeczny WOP, którego zadaniem było m.in. patrolowanie Zalewu. W dywizjonie obowiązywał regulamin służby okrętowej MW.