Wszystkich właścicieli czworonogów proszę o rozwagę. Zabierając psa na "spacer" do sklepu robicie mu krzywdę, a nawet narażacie na utratę zdrowia, a nawet życia. Dziś widziałam pod Rossmanem/Lidlem średniej wielkości kundelka, przywiązanego do słupa w pełnym słońcu. Nie wiem jak długo tam siedział i czy długo jeszcze czekał na swojego pana, ale moim zdaniem jest to nieludzkie zachowanie. Jeżeli zakupy to nie spacer z psem! Nie mówię tu o wejściu do sklepu po "paczkę zapałek", tylko o zakupy w marketach, pod którymi te zwierzę ta cierpią, szczególnie latem i zimą. Nie zdziwcie się jak po wyjściu ze sklepu waszego czworonoga nie będzie w miejscu gdzie go zostawiliście.
P.S. to samo tyczy się zostawiania psiaków w autach pod marketami. Mogą posypać się szyby.