Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Police] Fajerwerki  (Przeczytany 10451 razy)

Offline kokos126

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 285
    • Zobacz profil
[Police] Fajerwerki
« dnia: Grudnia 22, 2010, 14:12:48 »
Witam czy wy także zauważyliście sprzedaż w/w fajerwerków małolatom??dzisiaj i wczoraj byłem świadkiem jak pan sprzedający te rzeczy na deptaku przy kwiaciarni ma wywieszona kartkę że od lat 18 a co chwila podchodzą młodociani średnio w wieku 12 lat i non stop kupują jakieś petardy,to samo w biedronce-niby kartka jest ale sprzedaż kwitnie.Nie mam nic przeciwko strzelaniu czy coś takiego ale kto kurde później będzie odpowiadał jak takiemu upierdzieli palce w najgorszym wypadku ?? gdzie jest szumna straż wiejska/miejska ??sprawdzają pewnie czy ludzie sprzedający rybe koło dom luxu maja zgodę albo siedza po kontach grzejąc swoje szanowne cztery litery.Pewnie większość powie że się czepiam ale ile to razy się słyszy że to to komuś palce u rąk urwało albo co innego i był to małolat lub małolata .Czy ktoś sprawdza takich sprzedawców??rozumiem zarobek itp. ale kto poźniej tak na prawde jest winny ??bezmyślny małolat czy pan/pani która mam powiedzmy xx lat juz i wie co jest grane i mimo tego sprzedaje to młodocianym.Nadmienie że sam dwa lata temu sprzedawałem fajerwerki i nie sprzedawałem tego małolatom i patrzeli na mnie jak na debila ale wiem przynajmniej że mam czyste powiedzmy sumienie.

Offline k3vin

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 215
    • Zobacz profil
[Police] Fajerwerki
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 22, 2010, 14:35:42 »
Od lat jest tak samo i ja myślę że należy dać się bawić dzieciakom a jak któreś sobie zrobi krzywdę (co raczej zbyt często się nie zdarza) to wtedy sprzedawca ponosi odpowiedzialność, rodzice czują się winni a dziecko ma nauczkę. Z drugiej strony co zmieni fakt że rodzic pójdzie kupić swojemu dziecku fajerwerki po czym mu je wręczy? Różnicy wielkiej nie ma (poza taką że sprzedawca jest czysty ale jeżeli sprzedaje nieletnim takie artykuły to zapwene ma tego świadomość). Nie wiem czy Twoje dziecko się bawi fajerwerkami i czy specjalnie chodzisz mu je kupować..., mnie osobiście by przeszkadzało gdybym miał latać 5 razy dziennie po fajerwerki dla syna/córki.
Uważam że problem jest ale sam bym go zbagatelizował pod warunkiem że dzieci będą wiedziały jak się "bawić" takimi artykułami (z reguły wypadki zdarzają się gdy fajerwerka jest używana niezgodnie z zaleceniami np. gdy nie odpali jest brana powtórnie do rąk w celu ponownego jej odpalenia). Trzeba powiedzieć dzieciom co i jak i na pewno uniknie się wielu potencjalnych nieprzyjemności (oczywiście mam na myśli tutaj nieco starsze dzieciaki).
Na koniec jeszcze napiszę że sprzedawcy nie powinni sprzedawać poważniejszych fajerwerek (takich które na prawdę są już niebezpieczne) ale za moich czasów (i pewnie do dziś wiele się nie zmieniło) dzieciaki bawią się z tymi tańszymi a wiec mniej niebezpiecznymi fajerwerkami

Offline Jan

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 131
    • Zobacz profil
[Police] Fajerwerki
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 22, 2010, 14:50:20 »
upi zwyczaj strzelania przez dłuższy czas.Tak jak to było przed laty od września do lutego.Na szczęście ta moda już mija i trwa to znacznie krócej.Nic dziwnego skoro dynamitki można kupić przez cały rok.Jest to stresujące dla osób starszych i licznego grona czworonogów.Na powitanie Nowego Roku jestem za.Chociaż dla mnie to dziwne, bo ja strzelałem na Wielkanoc.

Ort. Pozdrawiam - Kuba
Jan

Offline piotr0822

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 406
    • Zobacz profil
[Police] Fajerwerki
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 22, 2010, 16:47:28 »
Cytat: "k3vin"
Od lat jest tak samo i ja myślę że należy dać się bawić dzieciakom a jak któreś sobie zrobi krzywdę (co raczej zbyt często się nie zdarza) to wtedy sprzedawca ponosi odpowiedzialność, rodzice czują się winni a dziecko ma nauczkę. Z drugiej strony co zmieni fakt że rodzic pójdzie kupić swojemu dziecku fajerwerki po czym mu je wręczy? Różnicy wielkiej nie ma (poza taką że sprzedawca jest czysty ale jeżeli sprzedaje nieletnim takie artykuły to zapwene ma tego świadomość). Nie wiem czy Twoje dziecko się bawi fajerwerkami i czy specjalnie chodzisz mu je kupować..., mnie osobiście by przeszkadzało gdybym miał latać 5 razy dziennie po fajerwerki dla syna/córki.
Uważam że problem jest ale sam bym go zbagatelizował pod warunkiem że dzieci będą wiedziały jak się "bawić" takimi artykułami (z reguły wypadki zdarzają się gdy fajerwerka jest używana niezgodnie z zaleceniami np. gdy nie odpali jest brana powtórnie do rąk w celu ponownego jej odpalenia). Trzeba powiedzieć dzieciom co i jak i na pewno uniknie się wielu potencjalnych nieprzyjemności (oczywiście mam na myśli tutaj nieco starsze dzieciaki).
Na koniec jeszcze napiszę że sprzedawcy nie powinni sprzedawać poważniejszych fajerwerek (takich które na prawdę są już niebezpieczne) ale za moich czasów (i pewnie do dziś wiele się nie zmieniło) dzieciaki bawią się z tymi tańszymi a wiec mniej niebezpiecznymi fajerwerkami


to może i znieśmy zakaz sprzedawania alkoholu i papierosów nieletnim bo skoro i tak starszy kolega czy Pan pod sklepem może im kupić?! powinien się ktoś tym zainteresować bo dopiero jak stanie się krzywda to będą podejmowane różne środki zapobiegawcze, ale to będzie "musztarda po obiedzie". Obecnie produkowane fajerwerki są tak "mocne", że raczej nie powinny używać ich dzieci, ale to jest tylko moje skromne zdanie. Pozdrawiam :)

Offline kokos126

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 285
    • Zobacz profil
[Police] Fajerwerki
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 22, 2010, 17:15:23 »
k3vin, wiem o czym piszesz  ale właśnie chodzi o te mocniejsze fajerwerki które de facto zostały odpalone (wyrzutnia) na boisku chwile po zakupie ,sam się wychowałem na tych pierwszych fajerwerkach made in china czyli skrencony kawałek papieru i na sznurku ale te które są teraz sprzedawane sa jak to napisałpiotr0822, tak nie porównywanie mocne i silne że to co kiedyś było można nazwać kapiszonami.