Film TVN o TW „Bolku“ wyciekł do sieci
Cezary Gmyz , js 14-09-2010, ostatnia aktualizacja 14-09-2010 20:32
Stacja szuka sprawcy wycieku dokumentu o współpracy Lecha Wałęsy z SB
Dokument pojawił się w częściach na YouTube (po kilku godzinach zastąpiła go informacja: “Ten film wideo zawiera treść od partnera TVN S.A., który zablokował go na mocy praw autorskich“). W filmie dostępnym w Internecie nie ma napisów tytułowych i listy realizatorów. Jak jednak udało się ustalić „Rz“, autorami tej produkcji jest trójka krakowskich dziennikarzy: Monika Góralewska, Piotr Pizło i Krzysztof Brożyk.
Film dotyczy współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa. Dziennikarze podczas pracy nad nim doszli do podobnych ustaleń, co wcześniej autorzy głośnej książki „SB a Lech Wałęsa“, historycy Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk.
Z informacji „Rz“ wynika, że trwające półtora roku prace montażowe nad filmem skończyły się w marcu. Dlaczego więc stacja jeszcze go nie wyemitowała? Rzecznik prasowy TVN Karol Smoląg twierdzi, że film nie jest gotowy do emisji.
– To trudny temat. Musimy dopracować ten materiał, by nie narazić się na procesy sądowe – mówi. Dodaje, że dokument musi być uzupełniony o wypowiedzi Wałęsy, które nie zostały nawet jeszcze nagrane. Potwierdza to producent Monika Góralewska. – Film jest w trakcie tworzenia. Chciałabym, by był gotowy jak najszybciej, lecz nie wiem, kiedy skończymy – mówi.
Najbardziej sensacyjne w dokumencie są nagrane częściowo ukrytą kamerą wywiady z oficerami Służby Bezpieczeństwa, spośród których najwięcej informacji podaje oficer prowadzący teczki: personalną i pracy Lecha Wałęsy. Choć w filmie występuje z zacienioną twarzą i bez podania nazwiska, bez trudu można go zidentyfikować – to Janusz Stachowiak.
Już po realizacji zdjęć do filmu złożył w sądzie zeznania, które przyczyniły się do przegranej Lecha Wałęsy w procesie z Krzysztofem Wyszkowskim (Wałęsa pozwał Wyszkowskiego za określenie go jako „tajnego współpracownika SB“). Stachowiak zarówno w filmie, jak i w sądzie potwierdził, że prowadził teczki Wałęsy na początku lat 70. Ujawnił też po raz pierwszy, że Wałęsa już, gdy odbywał służbę wojskową, przekazywał Wojskowej Służbie Wewnętrznej informacje na temat kolegów. Autorzy filmu dotarli do kolegów Edwarda Graczyka, który w świetle dokumentów był jednym z oficerów werbujących Wałęsę do współpracy z SB w 1970 r. Twierdzą oni, że gdy Wałęsa stał się znany, Graczyk przechwalał się, iż ówczesny przewodniczący „Solidarności“ to zwerbowany przez niego agent.
W filmie występują też koledzy Wałęsy ze stoczni: Henryk Jagielski i Józef Szyller. Na podstawie donosów TW „Bolka“ twierdzą, że musiał nim być Wałęsa, bo niektóre informacje w nich zawarte znał tylko on.
Film opowiada również historię dokumentów mających świadczyć o współpracy Wałęsy z SB już po wyrejestrowaniu go z sieci agenturalnej „z powodu niechęci do współpracy“. Autorzy opowiadają m.in. o akcji „Ambasador“, w ramach której preparowano materiały mające wskazywać, iż Wałęsa współpracował z SB dłużej, niż to naprawdę miało miejsce.
Przedstawia też historię zaginięcia teczek SB na temat Wałęsy, które ten wypożyczył, gdy był prezydentem.
źródło: rp.pl
film dostępny na youtube (jeszcze dostępny)...