Cross Polo zamówiłam w salonie VW 25 maja 2010. Wpłaciłam 5tys zaliczki. Okres wykonania umowy wynosił 110 dni. Równo po tym okresie czyli 14 września stawiłam się w salonie, by odebrać auto a pan po zadzwonieniu gdzieś dowiedział się że jest już numer nadwozia, ale nie mogą stwierdzić gdzie auto jest..... Czy na statku płynie, czy stoi na redzie i od 14 września do 27 września nie jest w stanie ustalić gdzie auto jest i kiedy otrzymam je. Próbowałam wycyganić jakieś zniżki, ale powiedział, że nie ma szans, by auto kosztowało mniej, bo nie jest to takie drogie auto i tak już w pakietach miałam zniżki urządzając wnętrze i udało mi się wywalczyć brak zapłaty 122zł za zarejestrowanie auta przez pracownika salonu.
Z podpisanej umowy wynika, że po 75 dniach po tych 110 dniach mogę zerwać umowę i zwrócą mi zaliczkę. Czyli do końca roku mają czas i umowa wiąże. Pan w salonie twierdzi, że mają problemy logistyczne i nie mogą się dogadać z VW. Ja mam już zarezerwowane miejsce na parkingu strzeżonym, dałam zaliczkę, by dobre miejsce nie pod lampami dla mnie trzymać do 1 października a tu kicha.
Proszę o dobre rady co powinnam zrobić, co mogę zrobić, co mi pozostaje, bo nie jestem obeznana w tych niuansach a czekanie mnie irytuje, bo od 25 maja czekam na auto nowe. Proszę o pomoc.