[Police] Książka "Ruchome piaski"

[Mariusz_Niedźwiecki]

Panie Antoni.

Czy jeśli jako stowarzyszenie udałoby nam się zdobyć pieniądze z Unii na wydanie paru wydawnictw, to nie orientuje się Pan czy nie byłoby problemów z wydaniem albumu "Police i okolice na starej fotografii" w celu sprzedaży np. w CITiKu. ? Bo jeżeli pamiętam to właścicielem praw do książki jest gmina prawda ?

[yak]

Prawda. Zdobądź. Pomogę.

[jatage]

Były już dwa wydania, nie uzasadnię trzeciego

Czy to drugie wydanie jest tylko wznowieniem czy zostało wzbogacone o dodatkowe teksty i zdjęcia ?

pzdr

[rbk]

Panie Janie, jaki Gmina procent pokryje druku jednej takiej książki? Gmina będzie na "plus", czy na "minus" ?
Mało takich "akcji", może dlatego, że Gmina dużo dokłada/traci, pytam z ciekawości.

[yak]

To nie są rentowne pozycje. Gmina musi dołożyć. I biznesowo zawsze ma "w plecy". Uwzględniając możliwy nakład są to kwoty rzędu 20-30 tys. Raz tyle można wydać. Pro publico bono. A dalej?
Dalej jest dylemat. Owszem, parę osób o pozycji marzy. Lecz przecież są i inni. I inne rzeczy chcą wydać. Gmina może pomóc, celem zainicjowania jakiegoś istnienia w imię "lepszej sprawy". Jednak nie może pieniędzy marnować.
Mówimy o "starej fotografii", o której ponoć marzą ludzie. O ilu egzemplarzach?  2-10-15? A aby coś było rentowne trzeba mieć zbyt 500-1000. Tysiąca zainteresowanych nie ma. Co robić? Zostaje internet. Co było do udowodnienia.

[lukasz_s]

A nam pozostaje allegro. Dzięki za link, ale ktoś mnie ubiegł w aukcji ;(((

[gzzz]

Czytelnia Pomorzoznawcza   
Na miejscu   POM642   P-44      
000027846964

Ksiaznica Pomorska

[Mariusz_Niedźwiecki]

W dziale regionalnym Biblioteki Miejskiej w Policach na rynku też ta pozycja jak i wiele innych jest dostępna. Nie trzeba jechać do Szczecina.

[DominikDolnoślązak]

Polecam każdemu  książkę "Ruchome piaski".
Dla mnie prawdziwym wstrząsem było gdy przeczytałem opis ocalałej niemieckiej dziewczyny która przeżyła wpłyniencie niemieckiej barki pełnej niemieckich cywilów na mine za Jasienicą:
Płyneły 3 połączone liną barki pełne kobiet i dzieci, pierwsza byla drewniana, przeplynela nad miną, druga metalowa zdetonowala mine i z 900 niemieckich uchodźców zginelo rozszarpanych na kawałki 750 osób. Straszne to. Sternik pierwszej barki został ranny oderwaną kobiecą nogą. Gdy 250 cudem uratowanych Niemców dopłynelo do Polic (pierwszą barką) to czerwonoarmiści zdjeli czapki z głów. (na znak żałoby).

Innym wstrząsającym momentem bylo gdy ba terenie Enklawy Polickiej chłopcy niemieccy chcieli zobaczyć czy w zbiornikach na benzyne zostało jeszcze paliwo i wewnątrz takiego zbiornika zapalili zapałke. Doczytajcie co sie stało.
 
Albo katastrofa kolejowa na Gunicy - gdzie tam był most kolejowy???

Książka powinna być dostępna w Dziale Regionalnym Biblioteki na Rynku w Policach.
Należą się podziękowania dla Gminy za wydawanie takich pozycji książkowych.