Przedstawiam mój subiektywny (dla mnie obiektywny) ranking prezydentów Polski - od najlepszego do najgorszego:
1) Lech Wałęsa
2) Aleksander Kwaśniewski
3) Ignacy Mościcki
4) Bronisław Komorowski
5) Wojciech Jaruzelski
6) Stanisław Wojciechowski
7) Lech Kaczyński
8 ) Andrzej Duda
9) Gabriel Narutowicz
10) Bolesław Bierut
Uzasadnienie:
Wałęsa - wielki polski noblista, bez którego nie było by wolnych wyborów, za umiejętną polityke grubej kreski i bezpieczne rządzenie po upadku komuny.
Kwaśniewski - za dobrą polityke zagraniczną z Rosją i Niemcami, naszymi sąsiadami, którzy powinni być naszymi partnerami gospodarczymi.
Mościcki - za długoletnie umiejętne rządzenie sanacyjną wielonarodową Polską i usamodzielnienie się po śmierci Piłsudskiego. In minus: "silni, zwarci , gotowi" - co nie przełożyło się na zwycięstwo we wrześniu 39.
Komorowski - za postawienie na rozwój gospodarczy Polski i bezpieczeństwo obywateli.
Jaruzelski - za doprowadzenie do okrągłego stołu, pokojowe oddanie władzy i umiejętne rządzenie w okresie przejściowym oraz wojenny źyciorys - od Lenino do Berlina. Szacunek.
In minus: Interwencja wojsk Polski w Czechosłowacji, ale nie był wtedy prezydentem. Grudzien 70. Nie oceniam stanu wojennego.
Wojciechowski - de facto I prezydent Polski nie licząc Narutowicza: ciężka prezydentura Wojciechowskiego rządzącego młodym biednym wielonarodowym krajem , całkowita uległość Piłsudskiemu, in plus: podanie się do dymisji po przewrocie majowym Piłsudskiego łamiącego konstytucje.
Kaczyński: niczym nie wyróźniająca się prezydentura: in minus: meldowanie bratu wykonania zadania, wspieranie prezydenta Gruzji, podpisanie ustawy pozwalającej wykup mieszkań spółdzielczych za złotówke, in plus: podpisanie ustaw antykryzysowych w czasie wieliego światowego kryzysu wywołanego przez amerykańskie banki.
Duda - in minus - łamanie ustawy zasadniczej przez ułaskawienie Kaminskiego, podpisanie ustaw sądowych, np skracającej dlugość kadencji I prezesa sądu Najwyzszego. Konsultowanie wszystkiego z mającym realną niekonstytucyjną władze prezesem Kaczyńskim.
Narutowicz - nie powinien być oceniany, rządził kilka dni zamordowany przez Eligiusza Niewiadomskiego, chyba jedyną decyzją polityczną było ułaskawienie skazanego na śmierć Ukrainca za morderstwo polityczne.
Bierut - za terror, uległość Stalinowi, morderstwa i zbrodnie sądowe, sfałszowanie wyborów: "3x tak". Prawdopodobnie był radzieckim agentem.
Czekam rankingów szanownych forumowiczów polickich wraz z uzasadnieniem.
